Strażacy interweniowali 123 razy w związku z sobotnią nawałnicą
Wodzisławscy strażacy otrzymali 123 zgłoszenia w związku z sobotnią nawałnicą, która przeszła przez nasz region. Ponadto interweniowali przy wybuchu butli turystycznej w Pszowie, pożarze w Radlinie oraz Rydułtowach a także groźnym wypadku motocyklisty w Połomi.
33 zastępy i 110 strażaków interweniowało przy usuwaniu skutków nawałnicy, która przeszła w sobotę przez nasz region. Większość zgłoszeń dotyczyła połamanych drzew czy zalanych piwnic, natomiast 20 zgłoszeń, tyczyło się uszkodzonych dachów. O tej sprawie informowaliśmy także TUTAJ. Ponadto w Rydułtowach przy ulicy Ligonia w jednym z domów jednorodzinnych wybuchł pożar. Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że ogień pojawił się na poddaszu, gdzie prawdopodobnie zapaliły się składowane tam przedmioty, nie wiadomo jednak z jakiego powodu.
Niedziela dla strażaków również nie była spokojna, otrzymali łącznie 17 zgłoszeń w tym 10 dotyczyło również skutków sobotniej nawałnicy. Ponadto interweniowali przy pożarze do, którego doszło w Radlinie przy ul. Kominka. Zgłoszenie do wodzisławskiej komendy wpłynęło o godzinie 14:59. Jak się okazało przyczyną pożaru była potrawa pozostawiona na ogniu. W wyniku zdarzenia do szpitala przewieziony został 44-letni mężczyzna.
Następne zgłoszenie dotyczyło topielca znalezionego w stawie przy ul Młodzieżowej w Wodzisławiu Śląskim w dzielnicy Zawada. Informacja o tym zdarzeniu do strażaków wpłynęła o godzinie 15:50. Więcej informacji na ten temat można znaleźć TUTAJ. Ponadto po godzinie 19:00 w Połomi przy ulicy Wolności doszło do wypadku motocyklisty. Przyczyną zdarzenia było niezachowanie należytej ostrożności. Działania strażaków polegały na wyznaczeniu miejsca dla wylądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ostatnie zarejestrowane zgłoszenie dotyczyło wybuchu butli turystycznej w Pszowie w jednym z domów na osiedlu Kościuszki. W wyniku tego zdarzenia poparzone zostały dwie osoby. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe, które zabrakło poszkodowane osoby do szpitala.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz