Radny Balcer chce obniżki diet
Obniżyć diety wszystkim radnym, a zaoszczędzone pieniądze przekazać biednym dzieciom – z taką propozycją wyszedł dzisiaj radny Marian Balcer podczas obrad komisji ochrony środowiska i rolnictwa. - Pracuję dla podatnika! W Wodzisławiu jest mnóstwo biednych dzieci, którym trzeba pomóc - przekonywał.
Radny Marian Balcer wie, ile powinni zarabiać wodzisławscy radni. - Zwykły radny 800 zł, przewodniczący 900 zł, a wiceprzewodniczący 850 zł – brzmiał postulat Balcera. - Jaka jest różnica między nami, a radnymi z sąsiednich gminami? Oni zarabiają mniej! - przekonywał dalej radny, który zaoszczędzone w ten sposób pieniądze chciałby przekazać biednym dzieciom, których według niego w Wodzisławiu nie brakuje.
Zapędy Balcera ostudził przewodniczący rady miasta, Lech Litwora, który zauważył, że inicjatywa nie pomoże biednym dzieciom, ponieważ zgodnie z przepisami pieniądze i tak musiałyby zostać w kasie miasta. - Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pan czy każdy z nas na własną rękę wspomagał potrzebujących – podkreślił Litwora.
W odpowiedzi radny Balcer rzucił słynne już zdanie o konieczności pracy na rzecz podatnika. Zapewnił też, że będzie startował w nadchodzących wyborach. - Będę kandydował, bo ludzie tego chcą – stwierdził.
MaS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz