Wkurzyły ich egipskie ciemności
Już jakiś czasu temu Wodzisław znalazł sposób, by zaoszczędzić na prądzie. W niektórych miejscach wyłącza się na kilka godzin w nocy lampy oświetleniowe. Sęk w tym, że nie wszystkim się to podoba. Mieszkańcy dwóch ulic powiedzieli: basta! Zgłosili problem radnej Zofii Wistubie.
W kwietniu pisaliśmy TUTAJ o tym, że władze Wodzisławia znalazły sposób na zaoszczędzenie energii elektrycznej. Przypomnijmy, że tylko 2009 roku miasto wydało na prąd 1,38 mln zł. Rok temu 1,2 mln. W obliczu takich kwot trzeba było zacisnąć pasa i powziąć plan oszczędnościowy, czyli wyłączać w niektórych miejscach część lamp oświetleniowych. Dodatkowo miasto zaplanowało również pozyskanie oszczędności w wydatkach na energię elektryczną poprzez wprowadzenie w różnych punktach zapalania przerwy nocnej w godz. od 1.00 do 4.00.
W trakcie obrad jednej z komisji radna Zofia Wistuba zwróciła uwagę na sytuację mieszkańców ulic Czarnieckiego i Ładnej w Wodzisławiu. - Przy ulicy Czarnieckiego od mostu panują egipskie ciemności. Mieszkańcy zgłaszają, że złodzieje kradną im z ogrodów krzewy. Poza tym przy Czarnieckiego są przystanki autobusowe, które wymagają oświetlenia – zwróciła uwagę na aspekt bezpieczeństwa mieszkańców. - Zgadzam się, że trzeba oszczędzać, ale nie tak drastycznie. Trzeba coś z tym zrobić – argumentowała.
Radna odbyła już w tej sprawie rozmowę z wiceprezydentem Szymczakiem. Mieszkańcy ulicy Czarnieckiego będą mogli odetchnąć z ulga. Będzie świeciła co druga lub co trzecia lampa. Okazało się, że w tym rejonie lampy były ustawione w trybie czasu zimowego, zamiast letniego. W efekcie przerwa nocna rozpoczynała się w godzinę wcześniej.
Pozostaną natomiast nocne wyłączenia przy ulicy Ładnej.
(m)
Komentarze (5)
Dodaj komentarz