Orkan Grzegorz dał się we znaki. Strażacy mieli pełne ręce roboty
Łącznie odnotowano 42 interwencje. Zgłoszenia głównie dotyczyły powalonych drzew czy zerwanych linii energetycznych. W niektórych przypadkach było też groźnie!
Pierwsze zgłoszenie odnotowano o godzinie 9.00, a ostatnie o 22.50. W działania zaangażowani byli strażacy z terenu całego powiatu wodzisławskiego. Interwencje głównie dotyczyły powalonych drzew oraz zerwanych linii energetycznych. – W jednym z przypadków wiatr powybijał szyby w oknach, został uszkodzony również dach – wiatr uniósł go do góry i osadził w to samo miejsce, działo się to w Wodzisławiu Śląskim przy ulicy Polnej – relacjonuje bryg. mgr inż. Jacek Filas, rzecznik prasowy wodzisławskiej straży pożarnej. Uszkodzony został także dach skrzyszowskiej szkoły. Tam zerwane zostało poszycie na powierzchni około 10 mkw. Powalone drzewa również dały się we znaki. Blokowały drogi przy ulicy Grodzisko i Skrzyszowskiej.
fot. OSP Lubomia.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz