Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności10 sierpnia 201012:07

Postój w śmieciach

Postój w śmieciach - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
8
Reklama
Gorzyce:

– Śmierdzi, wszędzie walają się śmieci, a nad nimi latają muchy – opisuje parking w lesie na drodze z Czyżowic do Rogowa mieszkaniec Wodzisławia, pan Achim. To jedyne miejsce, gdzie mężczyzna może zatrzymać się w drodze do pracy. – Sprzątamy kilkanaście razy w roku, ale śmieci wciąż przybywa – tłumaczy nadleśniczy Janusz Fidyk.

Parking w lesie na drodze z Czyżowic do Rogowa tonie w śmieciach. Na trawniku zalegają nie tylko puste butelki, opakowania po papierosach czy zużyte husteczki higieniczne, ale również wypełnione odpadkami worki na śmieci. – Często zatrzymuję się tam w drodze do pracy, żeby zjeść śniadanie na świeżym powietrzu, ale co to za przyjemność, kiedy wszędzie walają się śmieci i przeraźliwie śmierdzi – żali się pan Achim z Wodzisławia Śląskiego.

Jak tłumaczy nadleśniczy Janusz Fidyk, pracownicy Nadleśnictwa Rybnik oczyszczają parking kilkanaście razy w ciągu roku. – Pod naszym nadzorem jest mnóstwo tego rodzaju miejsc. Sprzątamy je w miarę możliwości. Proszę pamiętać, że później trzeba za to zapłacić – podkreśla Fidyk. Nadleśnictwo Rybnik wydaje na oczyszczanie terenów leśnych 50 tys. zł rocznie. – To syzyfowa praca. Śmieci wciąż przybywa, a przecież te pieniądze można by wydać chociażby na remonty parkingów – twierdzi Fidyk i zapewnia, że skieruje odpowiednie służby porządkowe, żeby uprzątnęły parking.

Osoby, które wywożą śmieci do lasu, czują się praktycznie bezkarne. – W ciągu roku namierzamy zaledwie kilka przypadków – ubolewa nadleśniczy. – Niestety, prawdopodobnie worki że śmieciami przywożą okoliczni mieszkańcy. Takiemu zachowaniu sprzyja fakt, że parking jest ukryty w lesie, na granicy miast, przez co można być niezauważonym – sądzi Fidyk.

– W Rogowie mamy dobrze zorganizowaną segregację śmieci. Mieszkańcy są przyzwyczajeni do tego, że odpadki trzeba sortować i wyrzucać w odpowiednim miejscu – twierdzi z kolei sołtys Rogowa, Halina Zbroja. Jej zdaniem za nieporządek na parkingu odpowiadają głównie przyjezdni. – Na szczęście wystarczy jeden telefon do gminy i przyjeżdża ekipa sprzątająca – zapewnia sołtys.

– Rozumiem, że nikt nie postawi strażnika, żeby pilnował tego parkingu, ale sprzątanie powinno odbywać się częściej, bo może dojść do tragedii – uważa pan Achim. Jego zdaniem niedopałki papierosów lub rozbite szkło mogą wywołać pożar. Niebezpieczne są również ostre krawędzie rozbitych butelek, o które można zahaczyć i skaleczyć stopy.

Magdalena Sołtys

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (8)

Reklama
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.