Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami o Spółdzielni "ROW". Zakratowali okna. Koty nie mają schronienia
Krakowski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami opublikował na swojej stronie zdjęcia zakratowanych okien piwnicznych w bloku... wodzisławskiej spółdzielni "ROW". Okna zostały zakratowane przy największych mrozach tej zimy, całkowicie uniemożliwiając wolnożyjącym zwierzętom schronienie przed mrozem.
Na stronie krakowskiego TOZ-u czytamy:
"Naszą uwagę przykuły zdjęcia zakratowanych okienek piwnicznych w jednej ze spółdzielni mieszkaniowej ROW z Wodzisławia Śląskiego. Dlatego postanowiliśmy zrobić ten wpis, żeby uświadomić wszystkim bezdusznym urzędnikom powagę sytuacji w jakiej znajdują się dzikie koty zamieszkujące nasze miasta i wsie.
Na początek, przytoczyć należy, że w myśl art. 21 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003, Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.), koty wolno żyjące to zwierzęta dzikie, stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu.
Stanowią one stały element ekosystemu miejskiego, a ich obecność w budynkach w zdecydowany i naturalny sposób zapobiega obecności i rozmnażaniu się gryzoni (myszy i szczurów), które mogą być potencjalnym źródłem niebezpiecznych chorób.
Koty wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi, jak często twierdzą ludzie, interweniując u nas w związku z tym, nie wolno ich wyłapywać, wywozić, ani utrudniać im bytowania w danym miejscu. Utrudnianie, czy zamykanie dostępu do ich naturalnych schronień w terenie zabudowanym, jakim są przede wszystkim piwnice, jest niehumanitarne, zwłaszcza w zimie. Te zdjęcia pokazują powagę sytuacji takich kotów. Podczas ostatnich mrozów, koty nie mając gdzie się schować, poprzymarzały do śniegu. Prosimy o udostępnianie tych zdjęć, być może dotrą one do osób, które tak mocno walczą w dzikimi kotami. Bądźmy ludźmi! nie zabraniajmy dostępu do ciepłych pomieszczeń zwierzętom bytującym na naszych ulicach."
Strona TOZu w Krakowie:
https://web.facebook.com/
Komentarze (7)
Dodaj komentarz