Wicemistrz paraolimpijski w pchnięciu kulą w Wodzisławiu
5 czerwca do Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu Śląskim zagościł trzykrotny wicemistrz paraolimpijski w pchnięciu kulą, Janusz Rokicki.
Mistrz został ugoszczony przez uczniów w kawiarence treningowej, gdzie poznał jej "pracowników" oraz specyfikę placówki. Na spotkaniu z całą społecznością szkolną przedstawił dokonania sportowe, mówił o życiu prywatnym i karierze.
Podczas spotkania Janusz Rokicki opowiedział jak trafił na wózek inwalidzki. Pewnego wieczoru, gdy wracał z pracy został napadnięty, okradziony i pozostawiony na torach kolejowych. Jadący o 4.00 rano pociąg zmienił całe jego życie. Maszynista zobaczył go leżącego między szynami, ale było już za późno. W wieku 18 lat stał się osobą niepełnosprawną tracąc obie nogi. Po raz drugi musiał nauczyć się chodzić i radzić sobie w życiu. Mimo takiego doświadczenia nie załamał się, a swoją drogę życiową (i zapewne formę rehabilitacji) odnalazł w sporcie. Dziś daje pozytywny przykład ludziom, zachęca do aktywności sportowej i zmiany swego życia na lepsze.
Po zaprezentowaniu filmów z ceremonii wręczenia medali otrzymał gromkie brawa. Każdy mógł dotknąć i podziwiać medale z igrzysk w Rio de Janeiro, Londynie, Atenach, a także z mistrzostw świata w Doha. Gość zachęcał do uprawiania sportu, pokonywania trudności i spełniania marzeń. Każdy mógł zrobić sobie zdjęcie z mistrzem, wszyscy też otrzymali od niego zdjęcia z autografami.
Organizatorem spotkania był Grzegorz Żymełka, przy wsparciu Moniki Parzych i Martyny Sobek-Maksymiuk i Stowarzyszenia "Czyń Dobro".
Komentarze (0)
Dodaj komentarz