Budżet jest. Trojga radnych nie było
Wczoraj większością głosów radni przyjęli przedstawiony przez prezydenta Mieczysława Kiecę projekt budżetu na przyszły rok. Zanim to nastąpiło, przewodniczący RM Jan Grabowiecki wyraził zaniepokojenie, że kilku radnych nie uczestniczy w głosowaniu nad najważniejszym projektem uchwały w roku.
Wczoraj podczas sesji radni przyjęli przedstawiony przez prezydenta projekt budżetu, który otrzymał już wcześniej pozytywne opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz wszystkich komisji Rady Miejskiej. Za przyjęciem budżetu głosowało 15 radnych, 1 osoba się wstrzymała, 2 były przeciwne.
Wcześciej przewodniczący Jan Grabowiecki wyraził zaniepokojenie faktem, że niektórzy radni, mimo iż tego dnia uczestniczyli w obradach, byli nieobecni na sali w czasie, gdy miało dojść do głosowania. - No cóż. Państwo radni znali porządek obrad. Ich wybór - stwierdził i dodał, że kolejne głosowanie nad budżetem będzie głosowaniem imiennym, więc w konsekwencji każdy będzie mógł dowiedzieć się, który radny jak głosował, o ile w ogóle głosował.
Co w budżecie?
- Już dziś wiadomo, że przyjęty budżet nie uwzględnia kilku ważnych rzeczy, np. podniesienia stawki rentowej o 2%, zwiększenia kosztów związanych z podniesieniem akcyzy na olej napędowy, czy brak ewentualnej nowelizacji ustawy o pieczy zastępczej – mówi prezydent Mieczysław Kieca.
Zgodnie z podjętą decyzją dochody zamykają się kwotą 121 397 252 złote, zaś wydatki 121 809 955 złotych. Spodziewany deficyt budżetowy zamyka się kwotą 412 703 złote, zaś nadwyżka dochodów bieżących nad wydatkami bieżącymi - 5 763 716 złotych.
- Przygotowany projekt budżetu uwzględnia tylko konieczne wydatki bieżące i inwestycje już rozpoczęte oraz te, na które miasto otrzyma dofinansowanie z Unii Europejskiej. Korzystając z art. 240 ust. 2 ustawy o finansach publicznych organ wykonawczy, czyli prezydent, nie wyraził zgody na zwiększenie deficytu budżetowego miasta. Przy możliwym 60% zadłużeniu spodziewane zadłużenie będzie wynosiło 39,13%. Zaproponowany przeze mnie budżet rozpoczyna przygotowania miasta do nowego okresu programowania. Wiemy, że od 2014 roku pojawi się możliwość ponownego aplikowania o środki unijne. Chcemy i musimy się do tego przygotować – dodaje prezydent.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz