Koronawirus. Nie dajmy się zwariować!
Epidemia wywołuje lęk o życie swoje i bliskich oraz niepewność jutra. To sytuacja, która może doprowadzić do większej liczby i zaostrzenia istniejących zaburzeń psychicznych. Zredukujmy czas poświęcony informacjom o wirusie. Dobry nastrój, pogoda ducha też budują odporność fizyczną – przypomina prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny i profesor nauk humanistycznych.
Trwająca sytuacja zagrożenia epidemicznego jest dla wielu przeżyciem trudnym, wywołującym stres lub stany depresyjno-lękowe. Wybuch pandemii koronawirusa i ogłoszone w związku z tym restrykcje to rewolucja nie tylko medyczna, ale i psychologiczna. Jest to sytuacja psychicznie trudna, to wytrącenie ze stałych nawyków, sposobów funkcjonowania.
Przypominamy też, że Wodzisławska Placówka Wsparcia Dziennego "Dziupla" uruchomiła telefoniczne dyżury konsultacyjno-informacyjne i poradnictwo. Również w Poradni Psychologiczno–Pedagogicznej w Wodzisławiu Śląskim oraz Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Wodzisławiu Śląskim uruchomione zostały psychologiczne dyżury telefoniczne dla osób objętych kwarantanną.
Dlaczego tak szybko zaczęło nam się w domach nudzić?
- Nuda jest efektem braku programów własnych, więc jeżeli ludzie są przyzwyczajeni do tego, że realizują obowiązki zawodowe, rodzinne, obywatelskie i społeczne. A teraz - niewiele robią, poza tym, co chcą. Więc sytuacja w psychice się radykalizuje rewolucyjnie. Jesteśmy przyzwyczajeni do sterowania z zewnątrz, stąd nadmiar wolnego czasu staje się problemem - tłumaczy prof. Zbigniew Nęcki.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz