Zegarmistrz i szewc powinni płacić mniej
Radni gminy Mszana ustalali wczoraj wysokość stawek podatku od nieruchomości. - A może zwolnimy z opłaty szewców i zegarmistrzów, ponieważ wykonują zawody, które zanikają – zaproponował radny Roman Tlołka. Jego pomysł nie zyskał jednak akceptacji większości.
Pomysł radnego Romana Tlołki wywołał długą dyskusję.Jego zdaniem przedstawiciele zanikających profesji, a więc szewc lub zegarmistrz, powinni być zwolnieni z podatku od nieruchomości. - Jeśli zwolnimy szewca i zegarmistrza, to zgłosi się szklarz, który stwierdzi, że jest jedynym szklarze w gminie i też powinnien być zwolniony – zauważyła przewodnicząca Wiesława Tatarczyk-Sitek. Jeszcze dalej posunął się radny Alojzy Wita. - Producent borówek to też zanikający zawód – nawiązał do działalności radnej Aleksandry Merty-Woryny. – Mój zawód nie jest zanikający. Rozwija się. Dziękuję za pomoc – odcięła się radna.
Dywagacje radnych przerwał radca prawny Artur Elantkowski, który stwierdził, że realizacja pomysłu jest niemożliwa. - Proponowane zwolnienie zaliczamy do pomocy publicznej, wiec najpierw należałoby zgłosić się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a na to jest juz za poźno. Wdrożenie procedury zajmie kilka tygodni, więc uchwała nie zdąży wejść w życie 1 stycznia – wyjaśnił radca. - Z moich obliczeń wynika, że zdążymy – nie dawał za wygraną radny Wita, ale jego wyliczenia nie przkonały ogółu. Radni doszli do wniosku, że zwolnień na razie nie będzie. - Zawsze możecie wprowadzić zmiany w ciągu roku podatkowgo, po wcześniejszym zbadaniu w rynku – zachęcił radca Elantkowski.
MaS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz