Miał być Timberland, są Kukiz i Piersi
Kilkanaście minut opóźnienia, spowodowanego problemami technicznymi, tylko wzmogło emocje u osób, które przyszły dziś do WCK, żeby obejrzeć premierowy pokaz LipDuba. - Jedyny na Śląsku, pierwszy w Polsce i prawdopodobnie pierwszy na świecie City LipDub! - zapowiedział Szymon Oślizło.
Premierowy pokaz LipDuba, który będzie promował miasto, miał rozpocząć się w Wodzisławskim Centrum Kultury o godz. 16.00. Problemy techniczne spowodowały kilkunastominutowe opóźnienie. - Najwyżej nie obejrzycie teledysku – śmiali się inicjatorzy projektu, Szymon Oślizło i Marcin Jurków, którzy przybliżyli zgromadzonej publiczności kilka faktów związanych z wodzisławskim LipDubem. Okazało się, że pierwotnie teledysk miał powstać do piosenki Katy Perry i Timberlanda pt. If We Ever Meet Again. - Zadzwoniliśmy do Timberlanda z pytaniem, czy możemy wykorzystać jego kawałek. Zgodził się, mówił nawet, że zna Wodzisław, ale mamy mu zapłacić 400 tys. zł – zapewniał Szymon Oślizło. Pomysłodawcy LipDuba zmienili więc koncepcję. Zdecydowali się na utwór Całuj mnie w wykonaniu Pawła Kukiza i Piersi. - Kukiz bez problemu wyraził zgodę i nie chciał żadnych pieniędzy. Wysłaliśmy do niego zaproszenie, ale nie mógł przyjechać. Mówił, że chętnie zobaczy efekty – podkreślał Marcin Jurków.
Zasady kręcenia LipDuba są proste. Uczestnicy dopasowują ruchy warg do tekstu wybranej piosenki. Przebrani aktorzy i statyści odgrywają scenki. - W naszym LipDubie wzięło udział 350 osób. Najmłodszy uczestnik miał 4 lata. Teledysk trwa 6 minut – wyliczał Szymon Oślizło. Efekt końcowy zadowolił zgromadzoną publiczność, która nagrodziła twórców i pomysłodawców owacjami na stojąco.
W pierwszym wodzisławskim LipDubie, który był kręcony 4 września, wziął udział prezydent miasta, Mieczysław Kieca. Prezydent był obecny również podczas premiery. - Kiedy w sobotę szedłem na plan teledysku, usłyszałem rozmowę trzech mężczyzn – rozpoczął Kieca. - Pierwszy zapytał: "Co oni tutaj robią? W rynku powinien być spokój". Drugi wytłumaczył mu, że młodzież kręci LipDupa promującego miasto, na co trzeci odparł: No dobra, ale co w tym mieście można promować? - streścił prezydent. - Ciesze się, że pokazaliście, jak pięknie można promować Wodzisław. Gratuluję! - zaznaczył.
Efekt końcowy zadowolił również aktorów i statystów, którzy wzięli udział w przedsięwzięciu. - Jest lepiej, niż przypuszczałam – zapewnia Maja Mika, która zagrała damę dworu. - Najmilej wspominam atmosferę na planie. Poznałam wielu nowych ludzi, a i ze starymi znajomymi zacieśniłam więzy – dodaje jej koleżanka, Monika Kulińska.
Inicjatorzy LipDuba, czyli Szymon Oślizło, Marcin Jurków i Robert Menżyk początkowo nie byli przekonani, czy projek się uda. Nie sądzili też, że nabierze on takiego rozmachu. - Kiedy staliśmy o godz. 7.30 pod Urzędem Miasta, baliśmy sie wejść do środka. Tym bardziej, że nie byliśmy umówieni. Na szczęście władze podeszły do nas bardzo przychylnie, za co dziękujemy – podkreślali. Cała trójka zapewnia, że to nie ostatni projekt, jaki organizują. - Chcemy pozyskać wsparcie z Unii Europejskiej na organizację festiwalu lub kolejnego projektu filmowego, tym razem dłuższego niż teledysk. Na razie to wszystko jest w sferze marzeń i luźnych pomysłów, ale na pewno za jakiś czas nabierze realnych kształtów – podsumowuje Szymon Oślizło.
MaS
Komentarze (4)
Dodaj komentarz