Samochody blokują przejazd karetkom
Straż miejska chce udrożnić ruch na wodzisławskich osiedlach. Funkcjonariusze sprawdzą, czy kierowcy prawidłowo parkują swoje samochody. Wszystko po to, by w razie potrzeby straż pożarna albo karetka mogły dojechać na czas i udzielić pomocy potrzebującym.
1 marca ruszyła akcja pod hasłem "Pozwól dojechać straży pożarnej i karetce pogotowia na miejsce zdarzenia". W jej ramach wodzisławscy strażnicy miejscy będą patrolować osiedla i sprawdzać, czy samochody nie blokują przejazdu.
- Coraz częściej dochodzi do sytuacji, że służby porządkowe, które ratują zdrowie albo mienie ludzi, nie mogą przejechać, ponieważ kierowcy nieprawidłowo parkują - podkreśla komendant straży miejskiej, Janusz Lipiński.
Samochodów ciągle przybywa, a miejsc parkingowych nie. Najgorzej jest z godzinach wieczornych i w nocy. Niektórzy parkują, gdzie popadnie, co w razie pożaru lub innego zagrożenia może uniemożliwić sprawne przeprowadzenie akcji ratowniczej. - W takich sytuacjach szukamy właściciela pojazdu i prosimy o przestawienie samochodu. Ludzie na osiedlach się znają, więc zazwyczaj właściciel szybko zostaje zlokalizowany. W nagłych przypadkach możemy też odholować pojazd - zaznacza komendant.
Jako że rejony osiedli najczęściej objęte są strefą zamieszkania, samochody mogą na nich parkować tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Strażnicy będą sprawdzać, którzy kierowcy nie stosują się do tego przepisu, zastawiają przejazdy i drogi pożarowe, nie stosują się do zakazów ruchu, zatrzymywania się, parkują na trawnikach i tarasują chodniki dla pieszych. Zdecydowana reakcja na wymienione nieprawidłowości nie oznacza jednak, że posypią się mandaty. - Nie chcemy od razu karać wszystkich mandatami. Najpierw będą pouczenia i ostrzeżenia. Akcja ma przede wszystkim uświadomić mieszkańcom, że taki problem istnieje - podkreśla komendant.
(m)
Komentarze (0)
Dodaj komentarz