Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności24 grudnia 201609:51

Dzisiaj w Betlejem… Ziemia Święta AD 2016 z kilku różnych perspektyw

Dzisiaj w Betlejem… Ziemia Święta AD 2016 z kilku różnych perspektyw - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
0
Reklama
Zagranica:

Dawid Wacławczyk o aktualnej sytuacji w Betlejem: Dobry los sprawił, że w czasie tegorocznego adwentu znalazłem się w Betlejem. Tym prawdziwym, w Palestynie. Mimo iż sporo podróżuję po świecie, to jednak - jak zapewne wielu pielgrzymów przede mną - przeszedłem lekki szok wywołany zderzeniem swoich wyobrażeń z rzeczywistością...

Dzięki temu, że miałem okazję wziąć udział w study tour dla właścicieli biur podróży – dane mi było poznać to miasteczko dosyć dokładnie. Znalazłem się w miejscach, do których nie docierają klasyczne pielgrzymki. Radości, konflikty i problemy Ziemi Świętej poznałem tutaj z kilku różnych perspektyw. Jakie więc jest tak naprawdę dzisiejsze Betlejem? Co dzieje się w miejscu urodzenia Jezusa w roku 2016? Posłuchajcie… 

Odsłona pierwsza: Palestyńczycy otoczeni murem 

Pierwszą herbatą podczas pobytu w Ziemi Świętej zostałem poczęstowany w betlejemskim ośrodku uchodźców palestyńskich „Aida”. Znajduje się około 3 kilometrów od Bazyliki Narodzenia Pańskiego, tuż przy wysokim na 8 metrów betonowym murze. Mur rozdziela znajdujący się w Autonomii Palestyńskiej „Zachodni Brzeg” od Izraela. Dodajmy, że realnej autonomii Palestyna ma tyle, ile da jej wojsko izraelskie. Sama nie ma armii. Bez cienia wątpliwości – dla Palestyńczyków jest to mur pogardy, segregacji, upokorzenia. Ponury symbol trwającej od 68 lat okupacji. Sam ośrodek wygląda inaczej niż te, które znamy z relacji wojennych. Wysiedleni tutaj w 1948 roku Palestyńczycy na samym początku widzieli z niego swoje dawne domy i ich nowych mieszkańców. Wpadali w furię i frustrację. Dziś jest jeszcze gorzej: widzą tylko mur i wieże strażnicze z uzbrojonymi izraelskimi żołnierzami. Z czasem miejsce namiotów i baraków zajęły skromne murowane domki. Dziś na ośrodek składa się kilka ulic, kilkaset niskich domów, górujący nad osiedlem meczet, plac zabaw dla dzieci i utrzymujące się z dotacji skromne centrum społeczne „Lajee”. Dzięki znajomościom naszego palestyńskiego przewodnika Matiasa, zostaliśmy tu przyjęci przez jego dyrekcję. Wysłuchujemy historii obozu, oglądamy filmy, widzimy zdjęcia i relacje świadków. To miejsce jest straszne i piękne zarazem. Palestyńczycy nie mogą zrozumieć, dlaczego mieszkając tutaj od blisko dwóch tysięcy lat – nagle mają pogodzić się z utratą swojej ziemi i swoich domów. Co chwila wybuchają więc tutaj zamieszki i powstania – o ile tym mianem można określić starcia regularnej armii z nastolatkami rzucającymi kamieniami. To miejsce jest straszne, gdyż okresowo staje się poligonem ćwiczebnym dla żołnierzy izraelskich. Każdy mieszkaniec zna zaduch gazu łzawiącego, który bywał wystrzeliwany nawet w plac zabaw pełny dzieci. Uzbrojeni po zęby żołnierze izraelscy, mówiący po hebrajsku (którego nikt tutaj nie rozumie) - niejednokrotnie strzelali w kierunku nie tylko dorosłych mężczyzn, ale i nastoletnich chłopców. Zabłąkane kule zabiły tu ponad setkę dzieci. Miały trzy, cztery, pięć, siedem lat… Jak żyć w takim piekle? Pozostaje nadzieja. To ona sprawia, że to miejsce jest jednocześnie piękne. I pełne symboli. Przy wejściu znajduje się ogromny, kilkumetrowy klucz – popularny symbol przypominający Izraelowi o tym, że Palestyńczycy pewnego dnia wrócą w końcu do swoich domów. Mijamy mały plac pod murem, gdzie modlił się i przemawiał papież Benedykt XVI. Mijamy symboliczny pociąg, którym Palestyńczycy wrócą do swojego kraju… Od kilku lat utrzymuje się tu kruchy pokój. Tylko po co ten depresyjny mur? Palestyńczycy nazywają go „murem segregacji”, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości „murem apartheidu” a Izrael „murem bezpieczeństwa”, dzięki któremu ludność cywilna Izraela chroniona jest przed licznymi atakami terrorystycznymi... 

Odsłona II: Izraelskie Centrum Antyterrorystyczne 

Centrum Antyterrorystyczne „Caliber 3” prowadzone jest przez czynnych żołnierzy słynnych Israeli Defense Forces (Siły Obronne Izraela). Poza szkoleniami własnych służb (wojsko, policja, ochrona polityków), centrum prowadzi profesjonalne szkolenia komercyjne dla służb wojskowych i policyjnych innych państw, dla korpusów ochrony VIP-ów oraz dla… turystów, w tym rodzin, kobiet i dzieci. Po wyjściu z autokaru wita nas szef jednostki, a zarazem jej założyciel - Sharon Gat. Gość wygląda jak klasyczny żołnierz sił specjalnych występujący w filmach. Świetna sylwetka, ciemne okulary, kilka razy złamany nos, zielone moro, karabin na ramieniu, pistolet, paralizator i kajdanki przy pasie. Facet brał udział w operacjach w Libanie, na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Wojskowy fach oraz prawdziwych terrorystów zna nie tylko z telewizji… 

Za chwilę wejdziecie do ośrodka szkoleniowego jednej z najlepszych armii świata. Historia Izraela to kilka tysięcy lat, w ciągu których nasz naród ciągle musiał się bronić. Byliśmy zabierani do niewoli, upokarzani, napadani, ale zawsze udawało nam się przetrwać. Po najsilniejszym ciosie jaki zadano nam w trakcie II wojny światowej – odzyskaliśmy swój kraj. Dziś każdy obywatel Izraela trafia do wojska: mężczyźni na 3, kobiety na 2 lata. Potem, wszyscy służą przez jeden miesiąc w roku, aż do ukończenia 40 roku życia. Musimy być silni i gotowi do obrony swojego kraju i swoich rodzin, bo wszyscy nasi sąsiedzi chcą nas zniszczyć. Musimy znać sztukę samoobrony, posługiwać się bronią i zwalczać terrorystów. To centrum powstało nad doliną, po której chodził Król Dawid, kiedy był jeszcze pasterzem. To największy i najsłynniejszy wojownik w dziejach Izraela. To miejsce symboliczne. Bronimy tego kraju, gdyż jest to Ziemia, którą obiecał nam Bóg. To nasza Ziemia Obiecana, do której mamy historyczne i religijne prawo. Nie mamy uprzedzeń religijnych, etnicznych ani narodowościowych. Ci, którzy chcą żyć z nami w pokoju – pozostają naszymi przyjaciółmi. Ci, którzy nas zaatakują – muszą wiedzieć, że oddamy zawsze ze zdwojoną siłą… 

Ten człowiek brzmi autentycznie. Wierzy w to co mówi. Każde jego słowo wypływa z głębi jego serca. Wszyscy czujemy ciarki na plecach… Po chwili zwiedzamy jednostkę. Na hali instruktorzy pokazują podstawowe techniki izraelskiej sztuki samoobrony krav maga, na strzelnicach widzimy szkolenie z działania w razie ataku terrorystów na bazarze. Nie ma to nic wspólnego ze szkoleniem teoretycznym. Obok nas świszczą prawdziwe kule, instruktorzy strzelają z prawdziwej broni, przy użyciu prawdziwej amunicji. W końcu bierzemy do ręki prawdziwe karabiny. Jedynie celujemy i strzelamy do balonów. Wizyta w Izraelu bez odwiedzin tego miejsca byłaby niepełna… 

Odsłona III: Okruchy Ziemi Świętej 

Nasze wyobrażenia o Betlejem są często romantyczne. Czerpiemy je z pięknych obrazków – ilustracji biblijnych i kartek bożonarodzeniowych oraz historii z Ewangelii słyszanych w kościele. Pastuszkowie, gwiazda betlejemska, osiołek, szopka, Święta Rodzina, trzej królowie na wielbłądach… Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym, jakie było naprawdę i co zmieniło się w Betlejem przez ostatnie 2016 lat. A co się zmieniło? 

Dzisiejsze Betlejem (nazwa odnosi się także do małej aglomeracji obejmującej sąsiednie miasteczka Bajt Dżala i Beit Sahour) żyje powoli swoim zwyczajnym, biednym życiem. Na ulicach jest brudno, wszędzie leży mnóstwo plastikowych śmieci. Warunki życia mieszkańców są bardzo skromne. Odrobinę lepiej mają Ci, którym udało się poznać języki i znaleźć pracę przy obsłudze pielgrzymów. To najczęściej chrześcijanie. Miasto (tak jak cała Palestyna) jest arabskie, więc dominują tu muzułmanie. W krajobrazie architektonicznym miasteczka, Bazylika Narodzenia Pańskiego – jeden z najstarszych nieprzerwanie funkcjonujących kościołów na świecie (początek budowy: IV wiek), zdominowana jest wizualnie przez minarety meczetów i wieżę kościoła syryjskiego. Skądkolwiek chce się do niej trafić – trzeba przecisnąć się przez arabski bazarek. Kolorowe ubrania, egzotyczne owoce, sprzedawcy soku z pomarańczy i granatów, arabskie cukiernie, kawa z kardamonem. Jest głośno, jak to u Arabów. Ale bardzo radośnie i przyjaźnie. Palestyńczycy szanują i bardzo cenią sobie pielgrzymów, a wśród osób nawiedzających miejsce narodzenia Chrystusa są także muzułmanie. 

Kiedy wyruszamy na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to Ziemia Święta nie tylko dla nas, ale dla wszystkich trzech religii monoteistycznych. We wszystkich miejscach ścierają się ze sobą Chrześcijanie, Muzułmanie i Żydzi. Na przestrzeni dziejów - często wyrządzali sobie wzajemne, bezsensowne przykrości. Co jeszcze gorsze, na przestrzeni wieków chrześcijanie różnych kościołów i obrządków byli tutaj wewnętrznie skłóceni. Bardzo często jeden kościół dogadywał się z aktualnymi władcami (najczęściej Turkami Osmańskimi) przeciwko pozostałym. Obraz dziesiątek kościołów i klasztorów chrześcijańskich, nie najlepiej ze sobą współpracujących, jest bardzo smutny. Konflikty i walki o dostęp do miejsc sakralnych oraz własność poszczególnych części najważniejszych bazylik - wydaje się kuriozalny. Jeszcze bardziej abstrakcyjne jest to, że skłóconych chrześcijan musiał pogodzić muzułmański sułtan osmański, który w połowie XIX wieku wydał firman (dokument) Status Quo zakładający utrzymanie niezmienionego stanu rzeczy tj. regulujący kwestię własności i praw posiadanych przez każde z wyznań w poszczególnych sanktuariach oraz sposób i warunki wypełniania obrzędów i liturgii wewnątrz bazyliki Bożego Narodzenia w Betlejem, a także bazyliki Grobu Świętego i Grobu Marii Panny w Jerozolimie. Dokument ten obowiązuje do dziś, a katolicy – delikatnie rzecz ujmując – nie są w nim stroną uprzywilejowaną. W Betlejem własnością katolików (przedstawicielami naszego kościoła w Ziemi Świętej są franciszkanie) jest mikroskopijna kaplica żłobka – czyli kawałek ołtarza umiejscowionego na skale, gdzie Maryja miała położyć małego Jezusa. W całej Bazylice Narodzenia katolicy mają więc kilka metrów kwadratowych, w których i tak nie sposób odprawić mszy. Liturgię łacińską trzeba więc dzisiaj odprawiać w sąsiadującym z bazyliką kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej, wybudowanym przez franciszkanów w końcówce XIX wieku. 

Pod absydą bazyliki znajduje się Grota Narodzenia. To najważniejsze miejsce dla pielgrzymów przybywających do świątyni i najświętsze dla chrześcijan miejsce w Betlejem. Aby się tutaj dostać należy ustawić się w kolejce, pochylić głowę przed wejściem. Przyzwyczajeni do europejskiej tradycji budowy szopek betlejemskich, często nie wiemy, że Jezus tak naprawdę nie narodził się w szopce, tylko w grocie. W tłumie pielgrzymów, każdy na kilka sekund zostaje z tym miejscem sam na sam. Jedni robią zdjęcia, uśmiechają, poprawiają ujęcia i fryzury. Inni trwają w skupieniu i ciszy, po prostu się modlą. To przeżycie bardzo indywidualne. Nie chcę opisywać publicznie swojego. Ale po powrocie z Izraela i Palestyny uważam, że każdy człowiek, który ma taką możliwość powinien odwiedzić Ziemię Świętą. Po takiej pielgrzymce, nawet jeśli traktowana jest jak zwykła podróż - wiedza i świadomość człowieka wielokrotnie wzrasta. Ja w każdym razie postanowiłem, że pielgrzymki do Ziemi Świętej staną się jednym ze stałych punktów w działalności mojego biura podróży. Także dlatego, że po prostu sam mam ochotę tam wracać... 

Odsłona IV: Pola Pasterzy 

Po zgiełku i tłumie obecnym w Bazylice Narodzenia, można tutaj trochę odetchnąć. Choć dawne pola na których pasterze wypasali owce i kozy zabudowane są dziś hotelami, sklepami i domami mieszkalnymi, to jednak ostał się mały park i groty, w których objawił im się Anioł obwieszczający narodzenia Jezusa. Mamy chwilę na ogarnięcie myśli, na refleksję, na zaśpiewanie kolędy. „Anioł pasterzom mówił...” brzmi tutaj zupełnie inaczej niż w Polsce. Powoli dociera do nas, że Betlejem z roku 2016 jest tak naprawdę ciągle takie same. Jest prowincjonalnym, małym miasteczkiem, w którym żyją prości, biedni, uczciwi ludzie. I właśnie dlatego Jezus urodził się właśnie tutaj. Nie urodził się w pobliskiej stolicy, w pięknej Jerozolimie. Urodził się między prostymi, zwykłymi ludźmi. Zgiełk, pośpiech, codzienność – były takie same. Być może to jest jedna z ważniejszych tajemnic naszej wiary? 

Odsłona V: Dom Pokoju, Dom Polski… 

Naszą wizytę w Betlejem kończymy 6 grudnia (dzień Świętego Mikołaja) w Domu Pokoju tj. sierocińcu dla dzieci z Betlejem prowadzonym przez polskie Siostry Elżbietanki. Dom jest piękny, niedawno wybudowany. To samo zgromadzenie prowadzi też sierociniec w Jerozolimie, na Górze Oliwnej. Siostry starają się pomagać socjalnie najbardziej potrzebującym rodzinom chrześcijańskim z Betlejem, a 25-ka dzieci mieszka tutaj na stałe. Te, które tutaj trafiają – zyskują doskonałą opiekę, godne warunki życia i staranne wykształcenie (szkoły katolickie są w Palestynie najlepszymi placówkami edukacyjnymi). Przede wszystkim – zyskują jednak miłość i uwagę. Siostry nikogo nie pozostawiają samemu sobie. Osoby pełnoletnie wysyłają na porządne studia, głównie do Polski, gdzie najprościej zorganizować im kwestie organizacyjne i zebrać odpowiednie fundusze. Nasz ksiądz odprawia mszę w tutejszej kaplicy, a następnie przebiera się w strój świętego. Dzięki małej zrzutce całej grupy zyskujemy radość obdarowania dzieci prezentami. Jeden z członków naszej grupy przebywa tutaj na wolontariacie, dzięki czemu każde dziecko dostaje prezent indywidualny, osobisty. Siostra dyrektorka dba jednak o dyscyplinę: Kochani, dzieci jutro mają egzaminy, właśnie się do nich uczą, musimy wszystko załatwić w 15 minut… Udało się w pół godziny ;) 

Myślę sobie o tym, ile w dzisiejszych mediach narzekania na kościół. Że księża za grubi, że biskupi za bogaci, że jeden taki ma dziecko na boku, że jakiś klasztor dostał grunt zbyt tanio, że to, tamto, owamto… Tylko jak przychodzi co do czego, jak trzeba zająć się tymi naprawdę najbardziej potrzebującymi, wyjść na ulicę i przyjąć na siebie długotrwałą, wieloletnią odpowiedzialność za drugiego człowieka… to na placu boju pozostaje tylko ten Kościół. A w nim – najczęściej żeńskie zgromadzenia klasztorne... 

Jeśli chcecie pomóc dzieciom w Betlejem, wyślijcie przelew do naszych sióstr: 

Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety - Prowincja Poznańska 
ul. Łąkowa 1, 61-878 Poznań 
BZ WBK: 44 1090 1854 0000 0001 0751 0361 
Konieczny dopisek: „Ofiara na Dom Pokoju w Betlejem” 

Dawid Wacławczyk 

GALERIA ZDJĘĆ DOSTĘPNA tutaj

PS: Wszystkich, którzy mają ochotę odwiedzić Ziemię Świętą informuję, że w listopadzie 2017 będziemy organizować wyjazd pielgrzymkowy dla mieszkańców Raciborza. Szczegóły pojawią się na stronie www.orinoko.pl na początku stycznia. Zapraszam też do naszego biura w Raciborzu przy ulicy Opawskiej 38.

 

Autor: Dawid Wacławczyk, redakcja@naszwodzislaw.com

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: czajnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport17 kwietnia 202420:38

Koszykarze MKS Wodzisław z wyjazdowym zwycięstwem

Koszykarze MKS Wodzisław z wyjazdowym zwycięstwem - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. (greh), fot. MKS Wodzisław Śląski
Aktualności17 kwietnia 202414:07

Święto Konstytucji 3 Maja. Weź udział w obchodach

Święto Konstytucji 3 Maja. Weź udział w obchodach - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
wodzislaw-slaski.pl, fot. Natalia Maciejek
Aktualności17 kwietnia 202414:23

Zagraj dziś w planszówki w bibliotece

Zagraj dziś w planszówki w bibliotece - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
wodzislaw-slaski.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kultura i Edukacja18 kwietnia 202412:08

Przedmioty ścisłe kontra uczniowie. Starcie Tytanów za nami

Przedmioty ścisłe kontra uczniowie. Starcie Tytanów za nami - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202413:50

Odpręż się na zajęciach rozwojowych w WCK

Odpręż się na zajęciach rozwojowych w WCK - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
WCK, fot. Agnieszka Trzeciok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Styl życia18 kwietnia 202412:15

Mammobus zaparkuje w Pszowie

Mammobus zaparkuje w Pszowie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
UM Pszów
Reklama
Aktualności19 kwietnia 202411:23

Nowy wybieg dla psów w Rodzinnym Parku Rozrywki

Nowy wybieg dla psów w Rodzinnym Parku Rozrywki  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
wodzislaw-slaski.pl, fot. Natalia Maciejek
Sport19 kwietnia 202411:06

Weekendowy Niezbędnik Kibica

Weekendowy Niezbędnik Kibica - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
(greh)
Aktualności19 kwietnia 202412:38

Na dzielnicowym zawsze można polegać

Na dzielnicowym zawsze można polegać - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
KPP Wodzisław Śląski
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.