Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności13 lutego 201909:05

Strajk w Biedronkach? Trwa referendum wśród pracowników

Strajk w Biedronkach? Trwa referendum wśród pracowników  - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
0
Reklama
Region:

Solidarność działająca w Biedronce rozpoczęła referendum strajkowe. Głosowanie potrwa do końca kwietnia - informuje na swojej stronie związek. 

– To praca ponad siły – mówią pracownicy sieci Biedronka. W sklepie odpowiadają za wszystko, od zamiatania parkingu po rozładunek TIR-ów z towarem. Obowiązków ciągle przybywa, a liczba pracowników na zmianie od lat jest taka sama. – W moim sklepie na zmianie są 3 osoby plus kierownik. Gdy dodatkowo ktoś np. weźmie urlop na żądanie robi się horror. Gdy wracam do domu po takiej dniówce nie mam nawet siły ugotować dzieciom obiadu – mówi pani Ewa, kasjerka z jednego ze sklepów Biedronki w dużym śląskim mieście. 

Pracownik „wielozadaniowy”

Ewa wskazuje jednak, że „kasjerka" to określenie, które niezbyt przystaje do rzeczywistości, bo w Biedronce każdy pracownik jest „wielozadaniowy”. – W teorii odpowiadam za pierwszą alejkę, czyli wypiekanie pieczywa i warzywniak. W praktyce robię wszystko. Uzupełniam towar na półkach, sprzątam sklep i parking, pracuje w magazynie. Gdy podjedzie TIR, lecę go rozładować, a jak zadzwoni dzwonek, biegnę na kasę, gdzie na dodatek słucham pretensji od klientów, którzy muszą stać w kolejkach. Tak jakby to była moja wina – żali się pani Ewa. 

Na fatalne warunki pracownicy Biedronki skarżą się od lat. Tych skarg jednak nikt nie chce słuchać. Jak opowiada pani Magda, która w Biedronce jest zatrudniona od 10 lat, pracownicy nie mogą doprosić się u pracodawcy załatwienia najprostszych spraw, takich jak np. zaopatrzenie sklepu w podstawowy sprzęt do sprzątania. – Na cały sklep mamy jedno wiadro z mopem. Zmiotki i szufelki do zamiatania przyniosłyśmy sobie z domu. Kiedy zgłosiłam, że z krzesła obrotowego na kasie odpadły dwa kółka i nie da się na nim siedzieć, na nowe czekałam dwa miesiące – wylicza pani Magda. 

Biedronka daje zarobić?

Poprawa warunków pracy jest jednym z głównych postulatów Solidarności w sporze zbiorowym, który trwa w sieci Biedronka od sierpnia ubiegłego roku. Solidarność oraz pozostałe związki zawodowe, które przystąpiły do sporu, domagają się również skrócenia do 21.00 godzin pracy w dni przypadające przed niedzielą wolną od handlu (dziś niektóre Biedronki są w soboty otwarte nawet do 23.00) oraz wprowadzenia regulaminu wynagradzania z jasnymi kryteriami premiowania. – Biedronka bardzo często chwali się w mediach, o ile podwyższyła wynagrodzenia czy premie dla pracowników. Jednak zazwyczaj te „podwyżki” skonstruowane są w taki sposób, że część pracowników widzi je tylko w artykułach prasowych – tłumaczy Piotr Adamczak, przewodniczący Solidarności w Jeronimo Martins Polska, firmie do której należy sieć Biedronka. 

Sporu nie udało się rozwiązać przy stole negocjacyjnym. Jak podkreśla Piotr Adamczak, pracodawca mimo braku porozumienia w sprawie postulatów zgłoszonych przez pracowników, podjął decyzję o zakończeniu mediacji z udziałem mediatora wyznaczonego przez resort pracy. W tej sytuacji związkom zawodowym pozostało tylko rozpoczęcie referendum strajkowego. Formalnie głosowanie wystartowało 15 stycznia i potrwa do końca kwietnia. 

Zawiadomienie do prokuratury

Jednak jeszcze przed rozpoczęciem głosowania, zaczęły się problemy. Pracodawca nie udostępnił związkom list pracowników, które są potrzebne do przeprowadzenia referendum. Zabronił im również wejścia z urnami do głosowania na teren sklepów. – Złożyliśmy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury – podkreśla Piotr Adamczyk. 

Sieć Biedronka ma w Polsce ok. 3 tys. sklepów, w których zatrudnia ponad 65 tys. osób. Przeprowadzenie referendum strajkowego w tak dużym przedsiębiorstwie jest olbrzymim wyzwaniem logistycznym. Aby było ono ważne, głosy musi oddać co najmniej połowa wszystkich uprawnionych pracowników. – Pomimo tego, że pracodawca robi w naszej ocenie wszystko, aby utrudnić przeprowadzenie referendum, zainteresowanie pracowników jest bardzo duże. Do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę pracownicy mogą głosować np. w biurach regionów i oddziałów Solidarności w całym kraju. Oprócz tego mamy urny mobilne, z którymi jeździmy od sklepu do sklepu – tłumaczy przewodniczący. 

Łukasz Karczmarzyk 

W naszym regionie pracownicy Biedronki będą mogli oddawać głosy w referendum w biurach terenowych śląsko-dąbrowskiej Solidarności w: 
Katowicach przy ul. Floriana 7 (tel. 32 728 41 07) 
Gliwicach przy ul. Zwycięstwa 3/3p (tel. 32 230 89 30) 
Sosnowcu przy ul. Dęblińskiej 7 (tel. 32 266 47 64) 
Jaworznie przy ul. Grunwaldzkiej 35 (tel. 32 615 17 11)

źródło: Solidarność Śląsko-Dąbrowska

Autor: Solidarność Śląsko-Dąbrowska, redakcja@naszwodzislaw.com

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: jabłko
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności17 marca 202415:50

Motocykl i seicento zderzyły się na skrzyżowaniu Pszowskiej z Górniczą

Motocykl i seicento zderzyły się na skrzyżowaniu Pszowskiej z Górniczą - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. FB/Wodzisław Śląski i okolice-Informacje drogowe 24H
Reklama
Sport17 marca 202419:24

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Region:

Wyniki i tabele po sportowym weekendzie. Sprawdź, jak poradziła sobie drużyna, której kibicujesz.

(greh)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.