Postawcie nam lustro drogowe!
Ulica Obywatelska w Rydułtowach nie należy do najbezpieczniejszych. – Mamy problem, żeby włączyć się do ruchu, bo w tym miejscu jeżdżą jak wariaci – przekonują mieszkańcy bloku przu ul. Obywatelskiej 56. Ich zdaniem sytuację poprawiłoby postawienie lustra drogowego i fotoradaru.
Gdy zmotoryzowani mieszkańcy bloku przy ul. Obywatelskiej 56, przy przejeżdzie kolejowym w Rydułtowach próbują wyjechać z osiedlowego parkingu i włączyć się do ruchu drogowego, nie mają pewności, czy prostopadłą ulicą nie zbliża się akurat inny, rozpędzony pojazd. – Mieszkamy w bardzo niebezpiecznym miejscu. Po pierwsze, przy naszym bloku jest zakręt, który utrudnia widoczność podczas wyjazdu – wyjaśnia Lidia Skupień. Zakręt nie jest jednak na tyle ostry, żeby spowalniać samochody samochody, które jadą ze znaczną prędkością zarówno z prawej, jak i z lewej strony. Co więcej, droga w kierunku przejazdu kolejowego rozwidla się i pod dużym kątem opada w dół. – Kiedy jadą w naszą stronę, do góry, to my ich siłą rzeczy nie widzimy. Pół biedy, gdy kierowca porusza się z roządną prędkością, ale co z tymi, którzy mają na liczniku 130 km/h? Mają w nas wjechać? – irytuje się mieszkanka.
Zdaniem lokatorów jedynym wyjściem z sytuacji jest postawienie przy drodze lustra drogowego i fotoradaru. – Średnio co miesiąc dochodzi tu do wypadku. Pędzą jak wariaci, nie wyrabiają na zakręcie i wjedżają z impetem na podwórko albo w śmietnik. O mały włos niedoszło tu do tragedii – opowiada Joanna Kolaczyk. – Przed blokiem jest piaskownica, w której bawiły się dzieci. Pięć minut po tym, jak wróciły do domu, w piaskownice uderzył samochód, który wypadł z drogi. A gdyby tam zostały? – denerwuje się kobieta.
– Już rok temu inwerweniowaliśmy w Urzędzie Miasta i u radnych – zapewnia Reneta Manrysz. – W efekcje postawili nam to żelastwo – dodaje Lidia Skupień i wskazuje na barierkę usawioną na na zakręcie przy drodze. Według mieszkańców bariera poprawiła bezpieczeństwo w obrębie podwórka , ale problem z wyjazdem z parkingu nadal i pozostał. Rozwiązaniem może być lustro drogowe. – Dzięki temu będziemy mogli normalnie funkcjonować, bez strachu – zapewnia Renata Manrysz.
– Na pewno wyślemy tam ludzi, żeby obejrzeli i ocenili sytuację. Jeśli postawienie lustra jest sensowne, to na pewno je tam umieścimy – przekonuje sekretarz Urzędu Miasta, Krzysztof Jędrośka.
Kolejny postulat mieszkańców dotyczy fotoradaru. – Zaraz za przejazdem kolejowym jest przystanek autobusowy. – Żeby się tam dostać, trzeba przejść przez ulicę. Największy strach jest o dzieci, bo codziennie chodza tą drogą do autobusu, żeby dojechać do szkoły – argumentuje Renata Manrysz.
Sytuację na ulicy Obywatelskiej doskonale zna rydułtowaska policja. – Przyjeżdząją z fotoradarem, ale stoją w złym miejscu, bo w pobliżu torów kolejowych. Lepiej, żeby koło "dyrekcji", żeby łapać tych, którzy pędzą z dołu. – W kwestii foradarów opinie zawsze są podzielone. Tak jak mówiłem, wyślemy tam ludzi, żeby ocenili sytuację – gwarantuje Krzysztof Jędrośka.
Magdalena Sołtys
Komentarze (2)
Dodaj komentarz