Rekord z udziałem młodych gitarzystów z Radlina

Grupa radlińskiej młodzieży z Ogniska Pracy Pozaszkolnej uczestniczyła w kolejnym gitarowym rekordzie Guinessa we Wrocławiu. Jak co roku 1 maja na wrocławskim rynku spotykają się gitarzyści z całej Polski i nie tylko by odegrać wspólnie utwór "Hey Joe" Jimmiego Hendrixa. Publikujemy relację uczestników imprezy.
„Thanks Jimi Festiwal 2012”, to wielkie święto gitary. Od 10 lat w pierwszy dzień maja zjeżdżają do Wrocławia młodzi i starzy, chudzi i grubi, długowłosi i łysi by zagrać nieśmiertelny przebój króla gitary „Hey Joe”. Przyjeżdżają tacy, dla których gra na gitarze jest źródłem utrzymania i narzędziem pracy oraz ci, którzy gitarę po prostu kochają i potrafią ułożyć palce do magicznych chwytów durowych akordów C, G, D, A, E. W tej drugiej grupie znalazły się dzieci z koła gitarowego z Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Radlinie.
Na początku roku szkolnego, przed moimi podopiecznymi postawiłem cel – wyjazd do Wrocławia i udział w biciu gitarowego rekordu. Dla dzieci była to odległa wizja, zbytnio niezrozumiała, granicząca z niedowierzaniem. A jednak... Na każdych zajęciach, konsekwentnie przemycałem pojedyncze elementy, które powoli łączyły się w zrozumiałą dla nich całość. Najpierw pojedyncze akordy, następnie ich łączenie i na koniec nauka charakterystycznej zagrywki.
Gdy przyszedł czas organizowania wyprawy, okazało się, że długa majówka jest okazją do rodzinnych wyjazdów i nie wszyscy będą mogli być razem z nami. Zastanawialiśmy się czym jechać. Ostatecznie, wyruszyliśmy z Rybnika o 7:52 pociągiem osobowym relacji Bielsko-Biała – Wrocław Główny, co było dodatkową atrakcją. Z racji wieku, byliśmy bardzo rozpoznawalną grupą. Budziliśmy żywe zainteresowanie uczestników festiwalu, przechodniów i reporterów; podpatrywały nas obiektywy kamer i aparatów fotograficznych.
Do godziny piętnastej wrocławski rynek był prawie pusty. Palące słońce zmusiło uczestników – również i nas - do schowania się w wąskich uliczkach w okolicy ratusza, gdzie można było znaleźć cień i ciszę. Na kwadrans przed szesnastą zaszło słońce, a rynek szczelnie zapełnili ludzie z gitarami w ręku.
Na scenie same znakomitości: znany miłośnikom bluesa w Radlinie Leszek Cichoński – pomysłodawca festiwalu, Leon Hendrix – brat Jimiego, światowej sławy gitarzysta basowy Markus Miller, Michał Urbaniak i wielu innych. Zagraliśmy! Niesamowite! Gitary w górę! Jest rekord! 7.293! Dreszcz emocji, niekłamana duma, ulga, szczęście i przekonanie, że rekord jest również moim i moich wychowanków dziełem.
Festiwal spełnia ważną funkcje edukacyjną. Tworzy sytuację, umożliwiającą wspólne muzykowanie nawet początkującym, których umiejętności gry na gitarze są jeszcze niewielkie, poczucie bycia częścią wielkiej zbiorowości, którą łączy rock and roll. Rodzi przekonanie, że „móc, znaczy chcieć i być”. Chcieć wytrwale uczyć się gry na gitarze, być we Wrocławiu i móc współtworzyć, współbrzmieć i być najlepszym na świecie! (Piotr Cybułka, dyrektor Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Radlinie)
UM Radlin
Komentarze (0)
Dodaj komentarz