Niezwykły koncert Natalii Niemen w Wodzisławiu Śląskim

Natalia Niemen – wokalistka, autorka piosenek i osoba, która z muzyką związana jest od najmłodszych lat wystąpiła w piątkowe popołudnie w Zespole Szkół nr 1 w dzielnicy Wilchwy. Mimo, iż została dokonana zamiana miejsca koncertu kilka dni przed wydarzeniem to nie spowodowało to mniejszej frekwencji. Wręcz przeciwnie,sala w której odbywał się koncert była całkowicie wypełniona fanami artystki. Przypomnijmy początkowo organizatorzy zaplanowali to wydarzenie w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej.
Wokalistce na klawiszach akompaniował Paweł Zarecki. Podczas koncertu artystka zaśpiewała utwory swojego autorstwa, ale nie zabrakło także piosenek m.in. Czesława Niemena i utworu "Dziwny jest ten świat". Od razu po koncercie postanowiliśmy zadać kilka pytań Natalii Niemen.
Dawid Machecki: Jak oceni Pani wodzisławską publiczność?
Natalia Niemen: Publiczność dzisiejszego naszego spotkania muzycznego oceniam bardzo dobrze! Publiczność serdeczna, wspaniała, kochana. Uśmiechnięci ludzie i młodsi i starsi - tacy prawdziwi i żywo reagujący, współpracujący - ale tacy są Ślązacy. Ja bardzo lubię Śląsk - nawet bardzo kocham. Tu są ludzie dla siebie tacy ludzcy, ciepli i empatyczni. Bardzo lubię grać na śląsku.
D.M: Powiedziała Pani przed chwilą, że lubi Śląsk. A jak wygląda sprawa z naszą kuchnią regionalną - czy jest Pani jej fanem?
N.N: Lubię, ale do pewnych granic. Ponieważ nie lubię się zapychać a jak śląska kuchnia to musi być i białko i węglowodanik- a dietetycy grzmią, węglowodany i białko razem połączone zbytnio na zdrowie pozytywnie nie wpływają. Lecz najbardziej lubię ten zestaw klasyczny, czyli: rolada, modro kapusta i kluski śląskie.
D.M: Podczas koncertu zaśpiewała Pani utwór "Dziwny jest ten świat". Czy jest to piosenka, którą zawsze wykonuje Pani podczas spotkań muzycznych?
N.N: Ja zawsze rzeczywiście wykonuję ten utwór -tak już z rozbiegu, bo wydaje mi się, że ludzie na to czekają. To jest piękna piosenka i słowa są bardzo mocne, choć proste. Także zwykle przygotowujemy na koniec koncertu tę piosenkę.
D.M: Czy nazwisko Niemen bywa dla Pani przeszkodą, czy częściej jest ułatwieniem?
N.N: W jednych sytuacjach ułatwia w drugich utrudnia. Może jestem pesymistką, ale wydaje mi się, że w większości przypadkach utrudnia. Troszeczkę nasza polska mentalność tak na tym stoi, iż ludzie dość małą dozą wyrozumiałości podchodzą do osób z tzw. nazwiskiem. Mam wrażenie, że wielu osobom jest dużo łatwiej i chętniej robić różnego rodzaju przykrościtypu:"bo o to nazwisko, to pewnie ktoś ma dużo kasy, pewnie mu się powodzi a zapewne nic nie znaczy i jest beztalenciem i tylko nazwisko jest jego wartością". Staram się z pobłażliwością podchodzić do takich osób - na szczęście w zasadzie takie komentarze spotykają moją osobę w internecie i nie jestem w stanie spotkać tych ludzi twarzą w twarz. Zastanawiam się czy te osoby miałyby tyle odwagi żeby w tzw. realu takie coś powiedzieć. Człowiekowi jest najłatwiej robić złe rzeczy, dlatego potrzebujemy Pana Boga, żeby nauczyć się robić dobre rzeczy. Tylko i wyłącznie filtrując siebie samego przez Chrystusa jesteśmy wstanie zacząć myśleć samodzielnie - szukać prawdy i dobra.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz