Reklama

Najnowsze wiadomości

Kultura i Edukacja6 września 201420:53

Wyjątkowe wywiady muzyczne z wodzisławskiego rynku

Wyjątkowe wywiady muzyczne z wodzisławskiego rynku - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
0
Reklama
Wodzisław Śląski:

13 września na rynku w Wodzisławiu Śląskim odbędzie się niezwykłe wydarzenie, jakim jest długo nieobecne "Pożegnanie Lata" Z tej okazji organizatorzy postanowili przybliżyć nam sylwetki artystów. Wywiadu udzielił Radosław Musiolik - wokalista charyzmatycznej grupy lewy_profll_lepszy. Dobry muzyk, kompozytor i "brodacz" oraz bardzo dobry autor tekstów piosenek.

Młodzi Dla Kultury - Karol Praszelik: Teksty piszesz ty?
lewy_profil_lepszy - Radek Musiolik: Tak, ja pisze wszystkie teksty. Ostatnio słyszałem, że koledzy coś próbowali stworzyć, ale jeszcze nie było mi dane zajrzeć do tych tekstów. Akurat w autobusie zacząłem czytać książki i sobie notować coś ciekawego. Czasem wpadną mi do głowy inspirujące wersy, które od razu notuję w zeszycie lub w telefonie.

MDK: A jak się dzielicie muzyką. Kto przynosi pomysły?
R.M: Raczej Ja wszystkie motywy przynoszę, a koledzy już później wiadomo dogrywają swoje partie, to czego Ja nie umiem skomponować.

MDK: Czyli taki główny "humanista" zespołu?
RM: Wydaje mi się, że tak, teoretycznie tak, ale to nie moja działka.

MDK: Opowiedz, jak to się wszystko zaczęło?
R.M: Skończyłem gimnazjum i poszedłem do liceum z nadzieją, że tam wreszcie znajdę ludzi, z którymi będę mógł grać. Troszkę mi to zajęło, bo po jakimś roku dopiero znalazłem odpowiednich ludzi, z którymi mogłem zacząć cokolwiek tworzyć. Zespół powstał oficjalnie we wrześniu 2013, lecz mimo to, że dużo szybciej już coś robiliśmy, to jednak na poważnie zaczęliśmy od czerwca.

MDK: Od początku wiedzieliście, co będziecie grać?
R.M: Chcieliśmy pójść z kolegami w stronę rocka alternatywnego, takie typowo gitarowe granie. Aczkolwiek w ostatnim czasie przekonujemy się, że trzeba grać coś bardziej nowoczesnego.

MDK: Czyli?
R.M: Trzeba szukać nowych brzmień. Popularne są ostatnio np. syntezatory. Uważam, że dają one bardzo dużo muzyce. Nasza muzyka nie jest do "pogo", to jest raczej muzyka, której trzeba posłuchać.

MDK: Wartościowa muzyka, którą trzeba umieć docenić i słuchać.
R.M: Dokładnie!

MDK: Wielu ludzi nie potrafi docenić muzyki syntezatorowej. Ja sam bardzo lubuje się w dobrze stworzonej muzyce synth przełomu lat 80-90. Jak i późniejszej. Wiem, że odbiorcy nie są w stanie docenić tych bardziej elektronicznych konstrukcji. Na tej sztuce, bo nie wątpliwie tworzenie tej muzyki na najwyższym poziomie jest sztuką, kładzie się cieniem częsty kicz disco-polo, dance i innych nurtów elektroniki. Jak wypowiesz względem tego?
R.M: Ja często patrzę na całokształt tej muzyki. Pomimo że jestem gitarzystą, to często skupiam się bardziej na części rytmicznej, gdzie jest bas i perkusja a syntezator robi często uzupełnienie tego wszystkiego. Przynajmniej teraz syntezator często dodaje piosence takiej mocy, energii.

MDK: Taka kropka na i.
R.M: Coś w tym rodzaju. Daje dużo dynamiki i mamy nadzieje, że uda się nam w najbliższym czasie kogoś takiego znaleźć lub sami sobie skądś go weźmiemy. Na razie gramy, jako trio i pewnie zostaniemy na pewien czas, jako trio, ale syntezator chyba pojawi się na scenie.

MDK: To teraz muzyczne marzenia, plany?
R.M: Dla mnie marzenia. Wiesz, dla mnie marzenia już zaczęły się spełniać, bo nigdy nie myślałem, że gdziekolwiek zagramy. Zagraliśmy na Dniach Wodzisławia - dla nas to już był bardzo dużo. Wszystko zaczęło się udawać. Na początku myśleliśmy, że będą dwa koncerty i się skończy i nie będzie co robić, a w przeciągu 3 miesięcy powstało 10 autorskich kawałków, które cały czas gramy i ludzie je już nawet rozpoznają. Chcielibyśmy w przyszłości pójść z nimi gdzieś dalej. Dla mnie wielkim marzeniem jest występ na Open'erze. Najbardziej szanuje ten festiwal, bo tam jeżdżę dla muzyki.

MDK: Gwiazda naszego "Pożegnania Lata" zespół The October Leaves, który grał na Open'erze. Wiem, że bardzo ich lubisz i szanujesz.
R.M: Tak, bardzo ich cenię i słucham ich już od kilku lat. Cały czas trzymam za nich kciuki. To jest muzyka, która mi się naprawdę podoba. Nie tworzymy w tym samym gatunku, ale jest to zespół, którego bardzo często słucham i którym się inspiruję.

MDK: Dlaczego to wszystko?
R.M: Wiesz co z gitarą można mnie znaleźć już na zdjęciach, na których miałem roczek lub dwa lata, może trzy. Dostałem wtedy taką zieloną gitarę. Nie wiem, czy miała wszystkie struny, ale chodziłem z nią wszędzie. Pamiętam, że źle ją trzymałem - jak leworęczni gitarzyści. Gdzieś na początku gimnazjum zainteresowałem się bardziej muzyką, w szczególności instrumentalną.

MDK: Jak dogadujecie się w zespole? Wiem, że na początku odpadł Łukasz Mroczek.
R.M: Tak. Zaczęło się tak, że poznałem Łukasza Mroczka perkusistę. Zagraliśmy dwie próby i wstępnie myśleliśmy, że to jak The Black Keys - duet gitara i perkusja. W późniejszym czasie okazało się, że jednak ciężko grać bez basu. W tej sytuacji na trzecią próbę Łukasz przyprowadził Sebastiana Studniczka. I tak się to właśnie zaczęło, że graliśmy jako trio. Później Łukasz doznał kontuzji kolana, co wykluczyło go z grania na perkusji i nasz debiutancki koncert zagrał z nami Kacper Kucharski z zaprzyjaźnionego zespołu Walfad. A później dołączył do nas Marek Utracki i gra z nami do dziś. Obecnie, od niedawna gra z nami także Sebastian Czogała.

MDK: Często podkreślacie znacznie idoli w waszym tworzeniu, czyli np.: Arctic Monkeys, Cool kids of Death. Co jest w nich takiego, co was pociąga?
R.M: Głównie to Arctic Monkeys, Foals, Kings of Leon, Myslovitz, Cool kids of Death czy Muchy. Ale akurat Arctic Monkeys, Queens of the Stone Age, The Black Keys to zespoły grające muzykę typowo gitarową. Lubimy w ich graniu taki brud w muzyce, nie przepadamy za czystością. Arctic Monkeys to brytyjski zespół i u nich akurat wyraźnie widać ten brud. Kiedyś nie było miejsca na jakieś sprzęganie itd. U nich gitary są mocne i dynamiczne, jakby nie do końca dopracowane. To nas w nich pociąga.

MDK: Macie swój materiał, który jest już "ograny" i jesteście bardzo z niego zadowoleni. Więc, kiedy płyta?
R.M: Ep-ke podobno wydamy we wrześniu. Chcemy, by była jak najszybciej gotowa, na rocznicę naszej działalności. Chcemy, by mogła pojawić się na waszej imprezie.

MDK: No oczywiście z autografami.
R.M: No tak. Chcieliśmy zrobić całą czarną, no ale to zrobimy białą. Wiec ep-ka raczej się pojawi i mam nadzieje z powodzeniem wysyłać ją do wytwórni. Może ktoś nas zauważy. Płyta to jest nasz cel, ale stwierdziliśmy, że jeśli jej nie będzie, to się nie rozpadamy.

MDK: Co powiesz o występie 13 września, czy usłyszymy nowy materiał?
R.M: Bardzo się cieszymy, że możemy tu wystąpić dla was. Tym bardziej się cieszymy, że będziemy mogli zagrać na jednej scenie z zespołem The October Leaves, którego bardzo szanujemy. Naprawdę zrobił na nas duże wrażenie. Takie typowo brytyjskie brzmienie, sami poniekąd chcielibyśmy mieć takie. Im się to udało. Wydarzenia zapowiada się bardzo ciekawie ze względu na swoją różnorodność, można to stwierdzić po składzie sceny. Ostatni miesiąc poświęciłem na odświeżanie naszego materiału i ubogacaniu go, więc nasz koncert jubileuszowy powinien być niezwykle ciekawy i bardzo serdecznie na niego zapraszamy. Planujemy także premiery na ten dzień! Wakacje, nowe miejsca i nowe znajomości sprzyjały komponowaniu. Nowy materiał postaramy się utrzymać w dobrych inspiracjach, bo trzeba przyznać, że od założenia zespołu do teraz, nasi idole czasem się zmieniali. Mam nadzieję, że będzie to słychać i wyjdzie to korzystnie.

MDK:Dzięki za wywiad. 
R.M: Dziękuję bardzo. Bardzo było mi miło.

Z liderem grupy lewy_profil_lepszy Radkiem Musiolikiem rozmawiał Karol Praszelik.

Autor: Karol Praszelik, dawid@naszwodzislaw.com

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności4 maja 202412:10

Majówka w Wodzisławiu Śląskim. Frekwencja dopisała [FOTO i WIDEO]

Majówka w Wodzisławiu Śląskim. Frekwencja dopisała [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Wodzisław Śląski:

Wczoraj, 3 maja, w Wodzisławiu Śląskim nie brakowało atrakcji. Dzień rozpoczął się od uroczystych obchodów święta Konstytucji 3 Maja połączonych z Mszą świętą oraz złożeniem kwiatów pod pomnikiem Powstańców Śląskich. Później, w Parku Miejskim odbył się piknik rodzinny.

red., fot. Natalia Maciejek/UM
Reklama
Sport5 maja 202419:05

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Region:

Weekend nie poskąpił piłkarskich emocji. Sprawdź, jak poradziła sobie drużyna, której kibicujesz.

(greh)
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.