Wodzisławskie koszykarki znów pokazały klasę!

Już od początku spotkania widać było, że różnica dzieląca oba zespoły w tabeli nie jest przypadkowa. Bardzo szybko grające koszykarki Olimpii od pierwszych minut przejęły inicjatywę i w trzeciej minucie pierwszej kwarty dzięki skutecznym akcjom J. Soboty i J. Kocon prowadziły 10:0. W kolejnych minutach tej części gry napór wodzisławianek nie ustępował mimo, że trener gospodyń G. Korzeń dokonywał częstych zmian w składzie pozwalając zmienniczkom przejąć ciężar walki w tym spotkaniu na swoje barki. Bardzo dobrze zaprezentowała się zwłaszcza W. Walocha, która w ostatniej minucie kwarty swoją dobrą grę w całym meczu potwierdziła celnym rzutem za trzy punkty ustalając tym samym wynik tej kwarty na poziomie 31:13. W drugiej kwarcie na boisku ciągle częściej przebywały zmienniczki podstawowych zawodniczek Olimpii. Swoją szansę gry otrzymały najmłodsze w drużynie: W. Grzegorzek, K. Pawlik oraz L. Cichy. Młode zawodniczki wspierane przez najskuteczniejszą w tym meczu koszykarkę gospodyń - K. Dzierbicką utrzymały wysokie prowadzenie i na długą przerwę wodzisławska drużyna schodziła prowadząc 52:33. W trzeciej odsłonie gospodynie znowu bardzo mocno przyspieszyły w ataku, zacieśniając jednocześnie swoją strefę podkoszową w obronie co sprawiło, że zawodniczki z Wisły zdołały zdobyć w tej części gry jedynie 6 punktów przy 22 zdobytych przez Wodzisławianki. Ostatnią kwartę meczu bardzo mocno rozpoczęła znowu W. Walocha. Zawodniczka ta bez problemów ogrywała w grach „jeden na jeden” swoje przeciwniczki zdobywając 7 punktów z rzędu i powiększając w trzeciej minucie kwarty prowadzenie Olimpii do czterdziestu punktów (81:41). Kolejne minuty meczu nie przyniosły zmiany obrazu gry. Przewaga Olimpii nie podlegała dyskusji i cały mecz zakończył się wysokim prowadzeniem 97:52.

ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski - ISSIR Start Wisła 97:52 (31:13, 21:20, 22:6, 23:13). Punkty dla Olimpii zdobyły: K. Dzierbicka 25, W. Walocha 18, S. Krupa 13, J. Sobota 12, J. Kocon 12, A. Majka 11, Walocha K. 2, P. Kurzawa 2, K. Pawlik 2, oraz W. Grzegorzek i L. Cichy 0.

fot. D. Tukalski.