Unia Turza Śląska wraca do gry

Unia Turza Śląska, która poprzedni sezon zakończyła co prawda na miejscu spadkowym, utrzymała się dzięki rezygnacji z gry w tej klasie rozgrywkowej przez ekipę Polonii Bytom. To już jednak historia. Ważne jest to co teraz.

W rundzie jesiennej ekipa z Bogumińskiej nie zachwycała w większości spotkań. Na siedemnaście meczów punktowała w ośmiu, z czego sześć wygrała a dwa zremisowała. Dziewięć spotkań zakończyło się porażkami. Drużyna ta ma więc na swym koncie osiemnaście punktów, co daje jej szesnaste miejsce w tabeli – pierwsze miejsce spadkowe do IV ligi. Mimo to ekipa Józefa Dankowskiego wzmocniona nowymi piłkarzami przystąpi do gry w rundzie wiosennej z nadzieją na dobre wyniki oraz pozostanie w tej lidze na kolejny sezon.

W okresie przygotowawczym zespół Unii Turzy mierzył się w meczach sparingowych z wieloma rywalami. Rozegrał siedem meczów testowych, z czego pięć wygrał. W dwóch sparingach musiał uznać wyższość rywali. Lepsi od Unitów okazali się gracze LKS Czaniec i GKS 1962 Jastrzębie.

Już w sobotę, 10 marca 2018 roku o godzinie 16.00 Unię czeka pierwsze starcie o ligowe punkty w roku 2018. Przeciwnikiem zespołu z Turzy Śląskiej będzie ekipa KS Polkowice. Zespół ten w ligowej tabeli plasuje się na szóstym miejscu i ma na swym koncie dwadzieścia siedem punktów. Nie trzeba wiec nikomu tłumaczyć, że to właśnie ekipa Polkowic wydaje się faworytem tego meczu. Niejednokrotnie bywa jednak tak, że ekipa niżej notowana potrafi zaskoczyć wyżej plasującego się rywala w najmniej oczekiwanym momencie. Czy tak właśnie będzie w przypadku Unitów z Turzy Śląskiej? Odpowiedź na to, a być może także i inne pytania, które nurtują kibiców Unii, poznamy już niebawem. Jedno jest pewne. Mimo sporej różnicy, jaka dzieli oba zespoły, emocji brakować nie powinno.