Reklama

Najnowsze wiadomości

Strony Partnerskie26 stycznia 201509:52

Nastała zima. Czy las zasypia?

Nastała zima. Czy las zasypia? - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
0
Reklama
Region:

Nastała zima. Okres chłodu, głodu i ciemności. Czas, gdy życie zamiera, usypia, a ci, którzy nie zapadli w sen zimowy, albo głodują, albo wynieśli się do ciepłych krajów. Przynajmniej tak nam się wydaje. A jak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy sami – wybierzmy się do lasu. Wydawać by się mogło, że w trakcie takiej wycieczki niewiele zwierząt spotkamy – wszak śpią one snem zimowym. Jednak to nieprawda, o czym świadczą chociażby odciśnięte na śniegu lub w mokrej ziemi tropy zwierząt i głosy ptaków. Kalendarzowa zima zaczyna się w dniu zimowego przesilenia, co oznacza, że z każdym kolejnym zimowym dniem dzień się wydłuża. W słoneczny, śnieżny dzień w lesie jest jasno i prześlicznie. Na ziemi i drzewach w promieniach słonecznych skrzą się kryształki śniegu. Nie zapomnijmy tylko zabrać ze sobą ciepłych butów, rękawiczek i czapki. Przydałby się też termos z gorącą herbatą.

ROŚLINY
Dla roślin zimą najważniejszym problemem jest mróz i… susza. Niskie temperatury mogą zabić komórki miazgi i delikatne liście, a suche, mroźne powietrze z liści tych wysysa parę wodną. Niestety, woda w glebie zamieniła się w lód, więc roślina nie może uzupełnić jej strat, co prowadzi do przerwania słupa wody w naczyniach, a to bardzo niebezpieczne. Dlatego też drzewa liściaste i posiadające delikatne igły modrzewie… zrzucają swe liście na zimę. Wiosną, gdy będzie już wystarczająco ciepło i wilgotno, z pąków rozwiną się nowe listki, stare natomiast posłużą wraz ze śniegiem jako ochrona przed mrozem dla nasion i młodego pokolenia drzew rozwijającego się w dnie lasu.

Sosny, świerki czy jodły liści zrzucać nie muszą, bo ich igły mają stosunkowo niewielką powierzchnię, a i gruba warstwa wosków zabezpiecza je przed nadmiernym parowaniem. Wiele roślin przystosowało się do przetrwania zimy zabezpieczając swe najwrażliwsze organy pod ziemią i zaopatrując je w bogate spichrze w postaci cebul, bulw czy kłączy. To tak zwane „geofity", które wczesną wiosną rozwiną się i zakwitną zanim wysoko ponad nimi na drzewach zazielenią się gałązki odcinając tym samym dopływ światła do dna lasu. Inne rośliny, po prostu – obumarły pod koniec poprzedniego roku wydając jedynie na świat mnóstwo nasion z których wiosną wyrośnie kolejne pokolenie. W niektórych przypadkach drzewa nie zrzucają na ziemię uschniętych liści. Dzieje się tak m.in. u młodych buków i dębów. W tym przypadku liście te chronią przed mrozem delikatne pączki na końcach pędów. Na początku zimy dojrzewają jagody jemioły której zielone kule można teraz z daleka dojrzeć w koronach drzew. Jemioła jest ciekawą rośliną – jej owoce są zimą zjadane przez ptaki, a lepkie nasiona – po przejściu przez ich układ pokarmowy – zostają wydalane w koronach drzew, gdzie przyczepiają się do gałęzi. Tam kiełkują i wrastają w naczynia drzew, skąd czerpią wodę wraz z solami mineralnymi. Jednak jemioła posiada liście i sama prowadzi fotosyntezę, dlatego taki tryb życia nazywamy „półpasożytniczym". Zimą bezpiecznie schowane w szyszkach dojrzewają też nasiona sosen, świerków czy modrzewi.

OWADY I INNE BEZKRĘGOWCE
Dla owadów i innych bezkręgowców zima, to rzeczywiście trudny okres. Dla większości z nich brak pokarmu, ale przede wszystkim – jako zwierzęta zmiennocieplne – nie są w stanie funkcjonować aktywnie ze względu na zbyt niską temperaturę. Dlatego musiały „wypracować sobie" inne metody radzenia sobie w takiej sytuacji. Najprostszym sposobem było oczywiście „zawieszenie działalności" na okres zimowy. Chrząszcze najczęściej spędzają ten okres w postaci imago, czyli dorosłego owada. Wiosną zobaczymy więc rojące się te same osobniki co jesienią. Z kolei pluskwiaki najczęściej po złożeniu jaj giną, a wiosną z jaj tych wylęgną się nowe owady, które będą musiały wpierw dorosnąć, by w końcu pod koniec lata lub jesienią przeobrazić się w osobniki dorosłe i wydać na świat kolejne pokolenie. W postaci poczwarek lub gąsienic natomiast zimuje wiele motyli, chociaż akurat znane nam rusałki czy latolistek cytrynek okres ten spędzają w postaci dorosłej ukryte w dziuplach czy szczelinach. To one latały jeszcze w ostatnie ciepłe jesienne dni, one też pojawią się wczesną wiosną, gdy tylko słońce zacznie mocniej grzać. Las oferuje wiele miejsc schronienia. Korniki i inne owady żerujące pod korą lub w drewnie oczywiście zimują „u siebie". Otoczone izolującą warstwą kory, czy kory i drewna nie muszą się obawiać mrozów. Mrówki schodzą do niższych pięter swego mrowiska, jednak większość owadów i pajęczaków zimuje w szczelinach kory drzew lub w ściółce leśnej. Tu, przykryte śnieżną kołdrą, raczej nie muszą się obawiać chłodu.

SSAKI
Również ssaki stosują różnorodne strategie by przetrwać zimę. Przede wszystkim jesienią przygotowały sobie zapasy w swych dziuplach, w  norach, czy we własnych ciałach w postaci tłuszczu. Ponadto zmieniły swe futro na grubsze i dłuższe. U wielu gatunków zimowe futro jest jaśniejsze, co w ośnieżonym lesie pozwala ukryć się przed drapieżnikami lub wręcz przeciwnie – ułatwia podejść ofiarę. Te ssaki, które nie są w stanie zdobyć zimą pokarmu – zapadają w sen zimowy. Robią tak nietoperze, które wszak polują na owady latające, ale i np. jeże. Jednak już ryjówki są aktywne przez całą zimę, wyszukując w ściółce leśnej ukrytych owadów. Pomagają im w tym doskonale rozwinięte zmysły: węchu, dotyku i – u niektórych gatunków… echolokacji. W ciężkich czasach ryjówki potrafią przestawić się nawet na spożywanie nasion. Nasion pod śniegiem szukają również myszy, ukryte doskonale przed wzrokiem drapieżników.

p

Z kolei krety przed mrozem wycofują się w głębsze warstwy gleby, jednak nie zaprzestają swej działalności o czym świadczą kopce pojawiające się nawet w środku zimy, gdy tylko nastanie odwilż. Wbrew pozorom zimą las oferuje ssakom sporo pożywienia. Duże ssaki roślinożerne - sarny i jelenie zjadają pędy drzew i krzewów oraz wygrzebują spod śniegu krzaczki borówek lub uschłe rośliny runa. Śnieg im w tym za bardzo nie przeszkadza, dopóki nie jest zbyt głęboki. Tak naprawdę problem sprawia on jedynie wtedy, gdy po lekkiej odwilży utworzy się na nim warstwa lodu utrudniająca dostanie się do runa i kalecząca nogi. Albo, gdy zbyt gruba jego warstwa uniemożliwia im ucieczkę przed drapieżnikami.

j

Wszystkożerne dziki jak pługi przekopują się przez zaspy śnieżne wygrzebując z ziemi korzonki, nasiona, owady i ślimaki. Dla nich z kolei problemem może być brak śniegu, gdy w czasie tęgich mrozów gleba przemarza głęboko, co utrudnia im rycie. Oczywiście nie jest jednak tak zupełnie różowo i wiele ssaków zimą ginie z zimna, czy wycieńczenia, jeżeli zima jest szczególnie ostra. Giną też te zwierzęta, które niezbyt dobrze przygotowały się do zimy, ale dzięki temu w nowym sezonie, do rozrody przystąpią te najbardziej wytrzymałe i najlepiej przystosowane. A przy okazji te osłabione staną się pożywieniem dla drapieżników i padlinożerców ułatwiając im z kolei przetrwać zimę. Od końca jesieni do stycznia trwa okres godowy dzików – tzw. „huczka" w czasie której odyńce staczają między sobą krwawe walki, zadając sobie głębokie rany dolnymi kłami, czyli tzw. „szablami". Z kolei pod koniec zimy – w lutym - parzą się nasze duże drapieżniki: lisy, wilki, żbiki i rysie, jedynie samice naszego największego krajowego ssaka drapieżnego – niedźwiedzia – w środku zimy… rodzą młode. Niestety, wilki, dzikie koty i niedźwiedzie nie występują na naszym terenie, więc nie będzie można ich zobaczyć w trakcie zimowych spacerów. Dla zainteresowanych: ostatni niedźwiedź w naszych lasach został zastrzelony w dniu 1.12.1771 r. o czym świadczy pamiątkowy kamień w lesie.
 
Jeśli będziemy mieli szczęście podczas spacerów możemy napotkać jelenie. Byki właśnie zrzucają poroże, więc laikowi trudniej je odróżnić od łań, czyli samic. Niewątpliwie jednak spotkanie z tymi wspaniałymi zwierzętami pozostawia niezatarte wspomnienia. A może komuś uda się odnaleźć zrzuty jelenia? Byłaby to wspaniała pamiątka z zimowego spaceru po lesie. Mniejsze od jeleni samce saren – kozły -swoje poroże zrzuciły już jesienią. Oba te gatunki zimą tworzą większe stada, zwane chmarami (u jeleni) lub rudlami (u saren). W ten sposób łatwiej im wygrzebać pokarm spod śniegu i obronić się przed drapieżnikami. Czasami przez drogę przemknie też rudy lis, zaś wiewiórka – inny rudzielec będzie błyskać swym ogonem na pniach lub pomiędzy gałęziami drzew.

t

Zresztą nie trzeba spotkać zwierzęcia, by dowiedzieć się o jego obecności w lesie. Zimą zresztą o to najłatwiej - świadczą o tym liczne „tropy", czyli odciski stóp. Są one tak charakterystyczne, że dobry tropiciel pozna po nich nie tylko gatunek zwierzęcia, ale niejednokrotnie i płeć, kondycję zwierzęcia lub stwierdzić czy samica jest ciężarna. Poza tropami o obecności zwierząt wiele powiedzieć mogą też pozostawione przezeń „ślady", czyli np. odarta kora z pni, odchody, czy pióra stanowiące resztki uczty drapieżników. Dlatego starajmy się podczas leśnych wędrówek mieć oczy szeroko otwarte. I uszy.

PTAKI
Z daleka da się słyszeć odgłosy pracy dzięciołów. W borze sosnowym najczęściej możemy napotkać dzięcioła dużego pstrego. Jest to piękny, biało-czarny ptak w czerwonym bereciku na głowie. Bardzo podobny do niego dzięcioł średni występuje w lasach z udziałem drzew liściastych, a jeszcze mniejszy dzięciołek spotykany jest w parkach i lasach liściastych, jednak żeruje on głównie w koronach drzew. Być może też uda nam się zobaczyć duża rzadszego dzięcioła czarnego. Jak sugeruje nazwa – jego upierzenie jest w całości czarne, a wyjątek stanowi jedynie charakterystyczna dla naszych dzięciołów czerwona czapeczka. Na pniach w starych lasach liściastych i mieszanych można również zobaczyć kowalika. Ptaszek ten ma popielatoniebieski grzbiet i brązowordzawy brzuszek, a od dzioba przez oko przebiega mu czarna przepaska. Najbardziej charakterystyczną cechą tego niewielkiego ptaka jest zdolność schodzenia po pniu głową w dół. Żaden inny krajowy ptak tego nie potrafi. Innymi ptakami szukającymi w załomach kory larw i poczwarek owadzich są pełzacze. Wyraźnie mniejsze od kowalika mają brązowy grzbiet i cieniutki, szydłowaty dziób.

image_gallery5

Wśród olsz, rosnących w miejscach podmokłych możemy usłyszeć cichutki szczebiot czyżyków. Warto im się przyjrzeć, jak zawieszone przy szyszeczkach olch zręczne wydziobują z nich nasiona. Innymi akrobatkami często zwisającymi głową w dół na drobnych gałązkach są doskonale wszystkim znane sikory. Najczęściej i prawie w każdym lesie można napotkać najpiękniejszą z nich – sikorę bogatkę pyszniącą się żółtym brzuszkiem i czarnym krawatem oraz czarną głową z białą plamą na policzku. Podobna do niej, chociaż mniejsza i bez krawata za to z pięknym niebieskim wierzchem głowy jest sikora modra. W odróżnieniu jednak od bogatki preferująca drzewostany liściaste lub mieszane z ich przewagą. Za to w borach sosnowych napotkamy sikory sosnówki i czubatki. Inaczej jednak niż czyżyki, sikory wśród gałązek poszukują owadów. Niestety, zimą wśród koron jest ich niewiele, więc sikory muszą zmienić swe nawyki i poszukać pożywienia również w innych strefach lasu, nawet w suchej ściółce.

image_gallery

Zimą sikory fruwają w stadach, do których często przyłączają się też osobniki innych gatunków – pełzaczy, mysikrólików, a nawet dzięciołów. Nie wszystkie ptaki przystosowały się do zimowych warunków, dlatego wiele z nich odleciało do ciepłych krajów. Jednak dla niektórych gatunków „ciepłe kraje" są właśnie u nas. Poszukajmy więc na rosnących na skraju lasu jarzębinach, czy głogach stada czubatych jemiołuszek. Nietrudno też rozpoznać gila – małego grubaska o jaskrawoczerwonej piersi. Zresztą, tak naprawdę, to nawet wśród pospolitych cały rok gatunków zimą nie zawsze spotkamy te same osobniki co latem – nasze ptaki odfrunęły na południe Europy, zaś do nas nadleciały ptaki ze Skandynawii lub Syberii.

Najlepszym jednak dowodem na to, że zima nie każdemu kojarzy się z głodem i trudnościami jest prześliczny, czerwono lub żółto upierzony ptak - krzyżodziób, u którego zimą… wykluwają się pisklęta. Zima, to dla krzyżodziobów okres obfitości – wszak właśnie teraz w szyszkach sosen, świerków i modrzewi znajdują się ogromne ilości dojrzałych do wysiewu nasion, stanowiących główny pokarm tych ptaków. Skrzyżowany dziób – od którego pochodzi nazwa ptaka – ułatwia podważanie zamkniętych szyszkowych łusek i wybieranie językiem smakowitych nasion.

Ptaki te prowadzą bardzo skryty tryb życia i żerują zwykle wysoko w koronach drzew. Należą do gatunków niezwykle rzadkich. Nie traćmy jednak nadziei i rozglądajmy się po lesie, a ewentualne napotkanie tego ptaka nie tylko warte będzie publikacji w czasopiśmie ornitologicznym, ale przede wszystkim stanowić będzie niezapomniane przeżycie.

Zdjęcia T. Sczansny

Autor: MILVA, Nadleśnictwo Rudy Raciborskie, a.harz@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: kanapkę
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności24 kwietnia 202419:48

Od 1 maja cyklobusy wyruszą w trasy

Od 1 maja cyklobusy wyruszą w trasy - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim
Aktualności24 kwietnia 202411:05

Jubilaci świętowali złote i szmaragdowe gody [FOTO]

Jubilaci świętowali złote i szmaragdowe gody [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Wodzisław Śląski:

50 i 55 lat temu obiecali sobie życie na dobre i na złe. Ich wspólna wędrówka trwa do dziś i jest symbolem uczucia, którym od tylu lat siebie darzą. Wczoraj, 23 kwietnia, w Pałacu Dietrichsteinów małżonkowie z radością i niemałym wzruszeniem obchodzili złote i szmaragdowe gody.

wodzislaw-slaski.pl, fot. Dorota Piecha/UM
Reklama
Aktualności24 kwietnia 202418:53

Rozpoczęcie sezonu 2024 w Marklowicach z charytatywnym charakterem

Rozpoczęcie sezonu 2024 w Marklowicach z charytatywnym charakterem - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. pogladowe - pexels.com/Oleksandr P
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności25 kwietnia 202411:14

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
PAP MediaRoom, fot. pexels.com/Erik Karits
Reklama
Aktualności25 kwietnia 202414:23

Najbliższe dni w WCK

Najbliższe dni w WCK - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
WCK
Strony Partnerskie25 kwietnia 202411:20

Czym jest drenaż limfatyczny?

Czym jest drenaż limfatyczny? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
artykuł sponsorowany
Aktualności25 kwietnia 202419:04

Wystawa modeli redukcyjnych w Ignacym

Wystawa modeli redukcyjnych w Ignacym - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Zabytkowa Kopalnia Ignacy
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.