Linoryty "Międzypola" rydułtowianina stają się coraz popularniejsze

Obecnie dzieła wybitnego rydułtowskiego artysty podziwiać można w znanej i cenionej wrocławskiej galerii "Kaprysy". Wernisaż zgromadził spore tłumy.
Galeria "Kaprysy" to miejsce, gdzie warto się wystawiać. Znajduje się na rynku we Wrocławiu i z racji swojego położenia chętnie odwiedzana jest przez turystów z całego kraju i zza granicy. Można tu spotkać także ludzi, dla których sztuka to chleb powszedni - znawców i krytyków. Chętnie zatrzymują się tu na dłużej, aby być na bieżąco z najnowszymi trendami panującymi w sztuce współczesnej. Franciszek Nieć - rydułtowianin jest jednym z nielicznych artystów, którzy dostąpili wyróżnienia wystawiania prac w tym wyjątkowym miejscu cieszącym się poważaniem i estymą. Galeria "Kaprysy" szczyci się tym, że oprócz ukazywania najważniejszych dzieł sztuki współczesnej stara się wybiegać w przyszłość i pokazywać dzieła malarzy, grafików i innych artystów, którzy będą rozchwytywani w najbliższym czasie.
Wernisaż linorytów "Międzypola" to wielkie wydarzenie nie tylko dla Franciszka Niecia, który jest ich autorem, ale także dla galerii "Kaprysy", gdzie są prezentowane. Wernisaż odbił się szerokim echem wśród lokalnej społeczności artystów i przyciągnął spore grono wielbicieli dobrej sztuki. Wśród nich można było także doszukać się byłych wychowanków profesora Niecia, którzy pobierali nauki w Państwowym Ognisku Plastycznym w Rydułtowach i później na wydziałach artystycznych uczelni wyższych w całym kraju. Była to dla nich świetna okazja do spotkania mistrza, który kreował ich poczucie estetyki i nauczył artystycznego rzemiosła.
Cykl linorytów o wspólnej nazwie "Międzypola" powstawał długie lata. Każda jedna grafika przedstawia konkretne miejsce o ponadczasowej historii - nierzadko tragicznej. Do stworzenia tego dzieła konieczna była specjalistyczna wiedza o miejscu, a także ludziach, którzy tam polegli i - co ciekawe o technologii wykorzystywanej w owym okresie do budowania umocnień i fortyfikacji. Bazując na informacjach uzyskanych na miejscu od uczestników i świadków dawnych bitew i konfliktów, a także na przekazach ustnych i śladach po ciężkich działaniach militarnych Franciszek Nieć stworzył cykl prac nazwanych "Międzypola", Odnoszą się one do przestrzeni, która znajduje się pomiędzy umocnieniami i obiektami militarnymi wykorzystywanymi do zatrzymywania nacierających wojsk. Często podczas działań wojennych spływały on krwią i to dosłownie. W czasie najbardziej zaciętych bitew zdarzało się, że w jednym takim miejscu ginęło kilkadziesiąt tysięcy ludzi i to w ciągu jednego dnia. Tak drastyczne wydarzenia muszą działać na wyobraźnię ludzi zajmujących się sztuką, ale przede wszystkim zwykłych odbiorców twórczości artystycznej, dla których wojna to bezsensowne cierpienie. Niebagatelna historia miejsc, po których spłynęła krew żołnierzy pozwoliła stworzyć Franciszkowi Nieciowi wyjątkowy cykl prac, który w konsekwencji zapewnił mu uzyskanie tytułu doktora habilitowanego i profesora nadzwyczajnego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. Teraz "Międzypola" można podziwiać w galerii "Kaprysy" lecz sława tego wyjątkowego cyklu sprawia, że są rozchwytywane i na pewno odwiedzą jeszcze nie jedno miejsce cieszące się wyjątkową sławą - tego możemy być pewni.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz