Rocznicę powstania klubu KS Naprzód Rydułtowy świętowano podczas uroczystej Mszy Świętej

Piłkarski sukces składa się z dwóch części - umiejętności oraz szczęścia. Pierwsze można wytrenować, natomiast o wstawiennictwo sił nadprzyrodzonych (szczęście) warto się pomodlić.
Niegdyś była to tradycja rozpoczynająca każdy sezon piłkarskiej walki na murawie o bramki, punkty i w konsekwencji – jak najwyższe miejsce w tabeli. Od kilku lat okolicznościowa Msza Święta, w której udział biorą młodzi wychowankowie klubu piłkarskiego KS „Naprzód”, trenerzy, działacze, kibice i władze miasta Rydułtowy staje się coraz popularniejsza. Msza Święta to nie tylko prośba do opatrzności o przysłowiowe szczęście na boisku, ale także okazja do zaprezentowania klubu w pełnej krasie. Kolorowe stroje zazwyczaj zobaczyć można na boisku, tym razem stanowiły ciekawy dodatek do nabożeństwa.
Data nabożeństwa nie jest przypadkowa. Dokładnie 24 kwietnia 1923 roku założono klub KS „Naprzód 23” Rydułtowy – wtedy też rozegrano pierwszy mecz. Rywalizacja KS „Naprzód 23” Rydułtowy i „Polonii” Niewiadom zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem klubu z Rydułtów 4:1. Pierwszym prezesem został Franciszek Bańczyk – robotnik zatrudniony na kopalni „Rydułtowy”. Początki klubu były skromne. Boisko znajdowało się na terenach przyległych do ulicy Pszowskiej. Dwa lata później (1925r.) zdecydowano o ogrodzeniu boiska parkanem. Jako ciekawostkę można podać, że ze względu na szalejącą inflację ustalono wartość składki członkowskiej, którą musieli wnosić jego członkowie, jako ekwiwalent jednej szklanki piwa.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz