Pokemony opanowały cały świat, dotarły również do Wodzisławia Śląskiego

Pokemon Go - jest darmową aplikacją. Dzięki wykorzystaniu technologii rzeczywistości rozszerzonej osoba wyposażona w smartfon z kamerą ma możliwość "chwytania" pokemonów, które pojawiają się na ekranie telefonu, a następnie trenowania i wystawiania ich do walki. Gracz szuka stworków w swoim otoczeniu przy pomocy GPS-a. Aplikacja skłania do wyjścia z domu i pokonania wielu kilometrów, a wszystko po to, aby zdobyć jak najwięcej bohaterów z popularnej bajki.

Aplikacja pokemon GO na dobre opanowała cały świat. W Polsce swoją premierę miała na początku lipca. Grę można pobierać ze sklepu Google Play i AppStore. Pokemony w naszym regionie można spotkać w różnych miejscach. My również wybraliśmy się na poszukiwania, znaleźliśmy je m.in. na ulicy Wałowej, Minorytów czy w Parku Miejskim. Z kolei pokestopy, czyli miejsce, gdzie można za darmo zdobyć różne przedmioty, odnajdujemy m.in. przy Wodzisławskim Centrum Kultury.

Aplikacja ma zarówno sporo zwolenników, jak i przeciwników. Jednak granie w tę grę może być... niebezpieczne. Mrożąca krew w żyłach historia wydarzyła się w Riverton, w stanie Wyoming (stan w środkowo-zachodniej części USA), gdzie nastolatka, zamiast wodnego pokemona, znalazła zwłoki topielca. Nie musimy jednak patrzeć tak daleko. W zeszłą niedzielę w Hrubieszowie (miasto w południowo-wschodniej Polsce, w województwie lubelskim) 16-latek, szukając stworków, omal nie zginął pod kołami autobusu. Chłopak wraz z kolegami wybrał się na przejażdżkę rowerem, przy tym szukał pokemonów, w pewnym momencie na łuku jezdni zauważył nadjeżdżający autobus. Nastolatek gwałtownie zahamował i stracił panowanie nad rowerem. W ostatniej chwili udało mu się zeskoczyć z jednośladu. Natomiast rower został wciągnięty pod tylną oś autobusu.

Gra jak na razie cieszy się niesłabnącą popularnością. Jak będzie dalej, ciężko stwierdzić, lecz cechą pozytywną tej aplikacji jest to, że zmusza ona do wyjścia z domu, z kolei wyżej wymienione przypadki pokazują, że czujność musimy zachować zawsze, nawet wtedy, kiedy gramy w grę. W Wodzisławiu Śląskim utworzyła się już nawet grupa fanów pokemonów, więcej TUTAJ.