Ukryła łup w biustonoszu!
32-letnia kobieta napadła na 60-letniego mężczyznę w lokalu przy ulicy Arendarskiej. Gdy ten udał się do toalety, napastniczka przewróciła go i zerwała mu z szyi złoty łańcuszek za 2 tysiące złotych. Łup schowała do... biustonosza! Później zabrała mężczyźnie jeszcze papierosy i zapalniczkę, które miał w kieszeni.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 9.30 w jednym z lokali przy ulicy Arendarskiej. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, barmanka wskazała im na siedzących przy stoliku mężczyznę i kobietę. On miał być pokrzywdzonym, a ona sprawczynią napadu.
Z relacji 60-latka wynikało, że kilka minut wcześniej, gdy udał się do toalety, został napadnięty przez kobietę. Napastniczka przewróciła go na ziemię, a następnie zerwała mu z szyi złoty łańcuszek o wartości 2 tysięcy złotych. Cenny łup schowała do biustonosza, a następnie zaczęła przeszukiwać mężczyźnie kieszenie, zabierając papierosy i zapalniczkę. Później, jak gdyby nigdy nic, wróciła do stolika.
Gdy mężczyzna zdołał się pozbierać, poprosił barmankę, by zamknęła lokal i wezwała policję. Dzięki szybkiej reakcji pracowniczki policjanci zastali kobietę jeszcze na miejscu zdarzenia. 32-latka była pijana. Miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto zachowywała się arogancko i agresywnie. Znaleziono przy niej uszkodzony łańcuszek, który trafił do właściciela, a ją zatrzymano. Dziś decyzją sądu 32-latka została oddana pod dozór policji. Za rozbój grozi jej do 12 lat więzienia.
opr. m
Komentarze (0)
Dodaj komentarz