Pierwszy prezydent, drugi komendant
Zwycięzca piątkowego BIEGU W MARYNARKACH, prezydent Mieczysław Kieca, jeszcze przed startem przekonywał, że nie jest faworytem. - Na co dzień biegam tylko po urzędzie – podkreślał. Na mecie był jednak pierwszy, zostawiając resztę zawodników w tyle. Kolejne miejsca zajęli reprezentanci wodzisławskiej straży miejskiej, komendant Janusz Lipiński oraz Mariusz Skibiński.
Około godziny 13.00 zaczęli pojawiać się uczestnicy BIEGU W MARYNARKACH, który był częścią organizowanego przez WCK Biegu Gazety Wodzisławskiej. Pierwszy zgłosił się komendant Janusz Lipiński ubrany w czarną marynarkę, koszulkę z napisem "Straż Miejska", spodnie w kant i adidasy. Od razu było wiadomo, że to mocny zawodnik, bo przyznał, że trenuje co dwa dni. Straż miejską reprezentował też Mariusz Skibiński.
Szyku zadali poseł Ryszard Zawadzki i przewodniczący Rady Powiatu, Eugeniusz Wala. Panowie biegli w krawatach i eleganckim obuwiu. - Miał być strój urzędowy – podkreślał przewodniczący Wala, który na co dzień nie tylko uprawia jogging, ale też, o ile ma ku temu okazję, jeździ na nartach albo pływa kajakiem. Z krawatem pod szyją dobiegł tylko poseł Zawadzki. Przewodniczący Wala linię mety przekroczył trzymając krawat w dłoni i wymachując nim na wiwat. Z kolei prezydent Mieczysław Kieca postawił na krótkie spodenki, jasną marynarkę i sportowe obuwie.
W biegu wzięło udział ośmiu zawodników: poseł Ryszard Zawadzki, przewodniczący Rady Powiatu Eugeniusz Wala, prezydent Mieczysław Kieca, komendant wodzisławskiej straży miejskiej Janusz Lipiński, Mariusz Skibiński ze straży miejskiej, wiceprzewodniczący Rady Miasta i dyrektor biura poselskiego Ryszarda Zawadzkiego Rafał Połednik, a także Piotr Błaszczyk oraz Fryderyk Kamczyk z biura poselskiego Ryszarda Zawadzkiego.
Po krótkiej rozgrzewce zawodnicy wystartowali. Czas mijał, a niepokój na mecie wzrastał. Najwięcej osób obstawiało, że pierwszy dobiegnie Piotr Błaszczyk. Grupa uczennic ze szkoły podstawowej nr 5 uważała jednak inaczej. - Pierwszy będzie prezydent Kieca, bo wygląda na najszybszego – mówi Martyna Różycka. Wtórowały jej koleżanki. Dziewczyny nie myliły się. Prezydent Kieca zajął pierwsze miejsce. Natychmiast posypały się gratulacje. - Biegłem swoim tempem. Na co dzień naprawdę nie trenuje. W pewnym momencie towarzyszyła mi w biegu kilkuosobowa grupa uczniów, co było bardzo miłe – podkreślał. Drugi był komendant Janusz Lipiński, trzeci Mariusz Skibiński.
(m)
Komentarze (8)
Dodaj komentarz