Likwidacja zjawisk termicznych na terenie hałdy w Radlinie. W efekcie unoszący się pył. Odczuwają to mieszkańcy

Po przeprowadzonych badaniach stanu termicznego okazało się, że spółka musi jak najszybciej rozpocząć wydobywanie gorącego materiału ponieważ ten nie poddaje się on samoistnemu studzeniu. Poniżej publikujemy pismo spółki Barosz-Gwimet sp. z o.o. dotyczące planowanych prac związanych z likwidacją zjawisk termicznych na terenie hałdy w Radlinie.
- Zalegający materiał na hałdzie posiada bardzo zróżnicowaną strukturę (duże spieki, frakcja kamienista, frakcja pylasta). Podczas prowadzenia prac na froncie roboczym nie jesteśmy w stanie przewidzieć która z nich zostanie pobrana, co dodatkowo powoduje utrudnienia w podejmowanych zabiegach ograniczających uciążliwości w postaci zapylenia – czytamy w komunikacie spółki Barosz-Gwimet.
Dlatego spółka podjęła decyzję o rozpoczęciu prac ze zwiększoną intensywnością. Co oznacza to dla mieszkańców? Od czasu do czasu możemy być świadkami zapylenia terenu wokół hałdy kopalnianej. Jak deklaruje firma prac będą prowadzone w sposób minimalizujący oddziaływanie na okolicznych mieszkańców. Przewidywany termin zakończenia prac do koniec tego roku.
- Miejmy nadzieje, że to ostatni już rozdział prac związanych z wygaszaniem najbardziej newralgicznych fragmentów hałdy. Co prawda nie zmniejszą one uciążliwości, których niestety możemy być w najbliższym czasie świadkami lub uczestnikami, jednak mamy nadzieje, że tak zaplanowane, intensywne prace przyczynią się do szybszego rozwiązania tego problemu i w konsekwencji zrekultywowania terenu hałdy – mówią w magistracie.
Pełną treść pisma spółki Barosz-Gwimet sp. z o.o. można przeczytać TUTAJ.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz