Czy miasto stać na nowy wóz strażacki?
W przyszłym roku miasto chce przeznaczyć 300 tys. zł na zakup wozu gaśniczego dla OSP Radlin II. Podczas konsultacji budżetowych wiceprzewodniczący Rafał Połednik pytał, czy jest to niezbędny wydatek i czy nie można negocjować z OSP odsunięcia zakupu pojazdu w czasie.
W Wodzisławiu trwają konsultacje budżetowe, w trakcie których omawiana jest finansowa kondycja miasta. Podczas czwartkowego spotkania, w którym wzięli udział reprezentanci Os.30-Lecia, Piastów, Dąbrówki oraz dzielnicy Jedłownik Osiedle, wiceprzewodniczący Rafał Połednik zwrócił uwagę na zapis dotyczący wydatku 300 tys. zł na zakup samochodu gaśniczego dla OSP Radlin II. - Chciałbym zaznaczyć, że bardzo cenię sobie tę jednostkę. Jako jedna z dwóch OSP w Wodzisławiu należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Ale na dzień dzisiejszy jednostka dysponuje ona wozem lekkim oraz średnim i z tego co wiem, funkcjonuje dobrze – podkreślił radny i zapytał, czy nie można by negocjować z OSP odsunięcia w czasie zakupu pojazdu. - Działa przecież Państwowa Straż Pożarna, która może dotrzeć w każde miejsce w powiecie w ciągu siedmiu minut – dodał.
Prezydent Mieczysław przyjął argumentację wiceprzewodniczącego. - Wiem od Państwowej Straży Pożarnej, że ogólnie każda z wodzisławskich jednostek OSP jest w miarę dobrym i satysfakcjonującym stanie oraz że mogą one w pełni wykonywać działania ratowniczo-gaśnicze – stwierdził prezydent.
Do dyskusji włączył się przewodniczący Grabowiecki. Zaznaczył, że miasto tylko dokłada do zakupu wozu, bo jego całkowity koszt to niemal jeszcze raz tyle. - Podobno mieszkańcy Radlina II sami zbierają już na jego doposażenie. Ten stary wóz, którego teraz używają, to ponoć "dziadek" – stwierdził i dodał, że skoro OSP Radlin II należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i często wyjeżdża na akcje, to tym bardziej warto przeznaczyć pieniądze z budżetu na nowy samochód.
(m)
Komentarze (23)
Dodaj komentarz