Z Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego
W niezwykły sposób mieszkańcy Śląska upamiętnili ofiary Marszów Śmierci. Przy porywistym, silnym wietrze oraz padającym deszczu grupa 15 osób, przeszła tę samą trasę, którą 67 lat temu maszerowali wyczerpani więźniowie KL Auschwitz.
Na czele marszu, który wyruszył 5 stycznia w czwartek o godz. 8.00 spod bramy obozu Auschwitz-Birkenau, stał 70-letni Jan Stolarz.
Uczestnicy tego samego dnia przeszli przez m.in. Brzeszcze, Ćwiklice, Pszczynę, aż do Studzionki. W Studzionce proboszcz miejscowej parafii wraz z mieszkańcami przygotowali dla nich posiłek oraz nocleg.
Następnego dnia rano po mszy św. ruszyli dalej. Dalsza część trasy przebiegała przez Jastrzębie-Zdrój i Mszanę.
Trasa zakończyła się 6 stycznia około godz. 18.00 w Wodzisławiu Śląskim na dworcu PKP, skąd 67 lat temu więźniowie, którzy ocaleli, byli wywożeni w głąb III Rzeszy.
SM Wodzisław
Komentarze (3)
Dodaj komentarz