Przecież ja nie mam żadnych śmieci!
- Przecież ja nie mam żadnych śmieci - taką odpowiedź często słyszą wodzisławscy strażnicy miejscy podczas rutynowych kontroli na posesjach. Funkcjonariusze zastanawiają się, gdzie w takim razie trafiają wszelkiego rodzaju odpady.
W ostatnich dniach podczas rutynowych kontroli na posesjach pod kątem przestrzegania przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach strażnicy pytający właścicieli posesji o udokumentowanie wywozu swoich odpadów za ostatni rok często słyszą odpowiedź: „przecież ja nie mam żadnych śmieci”.
Warto tutaj zaznaczyć, iż bardzo często taką odpowiedź słyszą od właścicieli posesji, na której zamieszkują jeszcze inni domownicy w liczbie czterech i więcej osób.
- Rodzi się zatem pytanie, gdzie wszelkiego rodzaju odpady spożywcze, plastikowe, szklane itp. wcale w niemałej ilości po ich zużyciu znajdują miejsce. Czy są wysypywane na dzikich wysypiskach śmieci czy też spalane w piecach CO? W tym ostatnim przypadku wszyscy nie tak dawno narzekaliśmy na smog zalegający nad naszym miastem - zastanawi się wodzisławska straż miejska. - Apelujemy zatem do wszystkich mieszkańców nie tylko naszego miasta o prawidłową politykę śmieciową, czego efektem będzie nie tylko nasze wspólne czyste środowisko, ale i również kilkaset złotych z tytułu uniknięcia zapłaty mandatu - czytamy dalej na stronie internetowej jednostki.
Komentarze (19)
Dodaj komentarz