Mimo odwilży kulig się udał

Mimo odwilży i ulewnego momentami deszczu kulig w Połomi, zorganizowany w minioną niedzielę, był bardzo udany. - Gdy zobaczyłam tę pogodę, byłam załamana. Ale przed godziną 14 zaczęły się zjeżdżać samochody, przychodziło coraz więcej dzieci z rodzicami, wkrótce uzbierało się kilkadziesiąt osób - mówi sołtys Połomi, Magdalena Herman, pomysłodawczyni imprezy.
Na gości kuligu czekały przede wszystkim cztery zaprzęgi konne: dwa z saniami, dwa z bryczkami. Miejsca starczyło dla wszystkich, dodatkowo za wozami zapinano sanki i starsze dzieci jeździły na nich. Po kuligu dla dzieci i młodzieży odbyły się konkursy na śniegu, każdy dostał gorącą czekoladę, a dorośli mogli się rozgrzać herbatą lub grzańcem. Były też śpiewy i tańce przy akompaniamencie akordeonu. - Szacuję, że przewinęło się w sumie około 60 osób. Gdyby pogoda była lepsza, na pewno kulig byłby dłuższy i bardziej huczny, ale i tak impreza nam się udała - podsumowuje pani sołtys.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz