Nocne działania na A1 przeciwko manipulacjom

Jazda bez zalogowanej karty, jazda z cudzą kartą, z przyłożonym do impulsatora magnesem, czy z bardziej technicznie wyrafinowanym „wyłącznikiem” – to wykryte w nocy z 6 na 7 grudnia manipulacje w rejestracji czasu pracy kierowców.
Inspektorzy z wodzisławskiego oddziału śląskiej ITD przeprowadzali kontrole w kilku miejscach na autostradzie A1, skupiając się głównie właśnie na aspekcie prawidłowego użytkowania tachografu i karty kierowcy. W przypadku czterech kontroli przewoźnikom grozić będzie maksymalny wymiar kary pieniężnej. Sprawy dwóch kierowców trafiły w ręce policji, a jeden z pojazdów wylądował w warsztacie tachografów.
Noc z 6 na 7 grudnia była bardzo pracowita dla inspektorów. Wspomagani przez załogę kontrolerów ze śląskiej delegatury GITD, ustawili się w kilku punktach na południowym odcinku autostrady A1 z zamiarem sprawdzenia jak największej ilości pojazdów ciężarowych wyruszających w trasę w poniedziałkową noc. Celem był głównie aspekt prawidłowego rejestrowania aktywności czasu pracy przy pomocy tachografu. Potwierdziły się obawy, że nie wszyscy kierowcy uczciwie podchodzą do tej sprawy. W czterech przypadkach we właściwym slocie tachografu nie było zalogowanej karty kierowcy, a w dwóch – zalogowana karta nie była własnością szoferów. Wykryto również cztery przypadki poważniejszych manipulacji, polegających na zakłócaniu prawidłowej pracy tachografu magnesem, czy też specjalnie przygotowanym pendrivem. W tym ostatnim przypadku pojazd skierowano do warsztatu tachografów, a sam tachograf został wymontowany i zatrzymany.
W efekcie wykrytych nieprawidłowości dwóch kierowców trafiło w ręce policji w związku z grożącymi im zarzutami karnymi związanymi z manipulowaniem stanem licznika drogomierza pojazdów. Czterech przewoźników musi się liczyć z grożącymi im maksymalnymi karami pieniężnymi (12 tys. zł). Prowadzone będą także postępowania wobec osób zarządzających, którym także grożą kary pieniężne.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz