Radni orzekli, że pies psu równy
Do tej pory roczna stawka opłaty od posiadania psów była zróżnicowana. Mieszkańcy bloków płacili 72 zł, a właściele budynków mieszkalnych 48 zł. Podczas ostatniej sesji radni zdecydowali, że stawka będzie jednakowa dla wszystkich posiadaczy czworonogów i wyniesie 36 zł.
Zmiana jest o tyle zaskakująca i niespodziewana, że jeszcze przed sesją, podczas obrad komisji, radni zaopiniowali uchwałę, w której nie było mowy o zrównaniu stawek, a jedynie o ich obniżeniu: do 60 zł i 36 zł.
Z wnioskiem o ujednolicenie wystapił jednak na czwartkowej sesji radny Jan Grabowiecki. Zaproponował, by wszyscy posiadacze psów płacili 36 zł, a większość radnych poparła jego pomysł. Wcześniej, jeszcze podczas obrad jednej z komisji, radny Grabowiecki wyraził swój sprzeciw wobec utrzymaniu dwóch stawek. Zarzucił nawet urzędnikom kłamstwo. - Powołujecie się na koszty związane ze sprzątaniem po psach na terenie blokowisk, ale nie posiadacie statystyk. Koło rynku widziałem tylko 2 kosze. Wcześniej nie było też mowy o kosztach związanych z czipowaniem, a teraz już są – denerwował się Grabowiecki i stwierdził, że zastanawia się, czy nie złożyć w tej sprawie wniosku do prokuratury.
MaS
Komentarze (1)
Dodaj komentarz