Kolarze oddali hołd powstańcom

W minioną sobotę, 16 sierpnia w 106. rocznicę wybuchu I Powstania śląskiego, z Godowa wyruszył Rajd Kolarski Szlakiem Walk I Powstania śląskiego pod patronatem honorowym Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie.
Liczni uczestnicy rajdu zebrali się wokół pomnika, który stoi przed budynkiem dawnego dworca PKP w Godowie. Pomnik ten upamiętnia trzech mieszkańców Godowa i powstańców: Franciszka Burdzika, Karola Wodeckiego i Józefa Zieleckiego, którzy zostali rozstrzelani przez niemiecki Grenzschutz 28 sierpnia 1919 r. w następstwie popowstańczych rozliczeń.
Nim rajd wyruszył na trasę pod pomnikiem złożone zostały kwiaty i zapalone znicze. Warto zaznaczyć, że hołd powstańcom i zamordowanym złożyli m.in. wicekonsul Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie Marzena Karwowska, Wójt Gminy Godów Mariusz Adamczyk i Wójt Gmina Zebrzydowice Janusz Król, a także Prezes Koła Turystyki Rowerowej Gminy Godów Stanisław Grym i Przewodniczący Koła Macierzy Ziemi Cieszyńskiej Henryk Franek.
Trasa Rajdu wiodła przez Zebrzydowice do Petrovic u Karvine, gdzie przy tamtejszym domu kultury odbyło się zakończenie Rajdu. W obu gminach uczestniczy rajdu zatrzymali się przy miejscach pamięci poświęconych powstańcom.
Współorganizatorami Rajdu byli: MS PZKO Petrovice, Koło Turystyki Rowerowej Gminy Godów i Koło Macierzy Ziemi Cieszyńskiej w Zebrzydowicach.
Przypomnijmy, że według licznych źródeł historycznych I Powstanie śląskie wybuchło (przedwcześnie) na terenie dzisiejszych gmin Godów i Petrovice u Karvine. Powstańcy wyruszyli do walki nocą z 16 na 17 sierpnia 1919 r. z obozu internowania, który mieścił się w dawnej gospodzie i Krutkiego w Piotrowicach (dzisiejszy dom kultury w Petrovicach).
Ostatecznie powstańcy przekroczyli Olzę, zaatakowali Gołkowice oraz dworzec kolejowy w Godowie. Oddział sformowany z uchodźców śląskich w obozie w Piotrowicach, pod dowództwem Jana Wyglendy i Mikołaja Witczaka, stoczył pod Godowe zwycięską potyczkę z Grenzschutzem. Walki powstańcze w krótkim czasie objęły powiaty pszczyński, rybnicki, katowicki oraz te, w których był spory odsetek ludności polskojęzycznej. Po początkowych sukcesach oddziałów powstańczych, niemiecki Grenzschutz sprowadził posiłki. Powstańcy dysponujący bronią ręczną, nie byli w stanie przeciwstawić się broni maszynowej, artylerii, samochodom opancerzonym i pociągom pancernym. 24 sierpnia 1919 roku ze względu na beznadziejnie położenie oddziałów powstańczych oraz wzrastające represje ze strony władz niemieckich komendant główny POW i zarazem naczelny dowódca powstania Alfons Zgrzebniok wydał rozkaz zaprzestania walk.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany