Tylko sto dni zostało posiadaczom pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno na ich wymianę

Coraz więcej osób likwiduje stare kotły. Koniec kopciuchów coraz bliżej. Tylko sto dni zostało posiadaczom pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno na ich wymianę. Zgodnie z uchwałą antysmogową, od 1 stycznia 2026 roku korzystanie z takich urządzeń w województwie śląskim stanie się nielegalne. To ostatni moment, by zmienić źródło ciepła i uniknąć mandatu lub grzywny.
– Mieszkańcy województwa śląskiego długo czekali na ten moment. W poprzednich latach przepisy uchwały antysmogowej nakazywały eliminację najstarszych, najbardziej emisyjnych kotłów. Teraz, od 1 stycznia 2026 r. zakaz użytkowania obejmie już wszystkie kopciuchy, niezależnie od ich wieku. To właśnie te kotły na węgiel i drewno są głównym źródłem zimowego smogu. Ich wyeliminowanie to kluczowy warunek trwałej poprawy zdrowia mieszkańców i jakości życia w naszym regionie – mówi Zdzisław Kuczma z Rybnickiego Alarmu Smogowego.
Uchwała antysmogowa została przyjęta w kwietniu 2017 r. Poparły ją jednogłośnie wszystkie siły polityczne obecne w Sejmiku Województwa Śląskiego. Ta szeroka zgoda była wyrazem zrozumienia, że jakość powietrza nie jest kwestią polityczną, ale fundamentem zdrowia publicznego. To był wielki sukces całego regionu – samorządów, ekspertów, organizacji społecznych i mieszkańców. Dziś, dziewięć lat później, widać wymierne efekty tej decyzji. Z danych zawartych w raporcie Europejskiego Centrum Czystego Powietrza wynika, że poprawa jakości powietrza w latach 2018–2022 pozwoliła w województwie śląskim uniknąć ponad 12,5 tys. przedwczesnych zgonów oraz ponad 9 tys. nagłych hospitalizacji z przyczyn sercowo-płucnych.
W debacie o antysmogowych regulacjach wciąż pojawiają się głosy sugerujące, że stary kocioł węglowy to najbardziej popularny sposób ogrzewania domów. Nie potwierdzają tego dane Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). – W województwie śląskim 14,37% budynków jednorodzinnych jest ogrzewanych wyłącznie przez kotły pozaklasowe. To wciąż dużo, ale wyraźnie widać, że większość mieszkańców już postawiła na czystsze źródła ciepła. Dlaczego? Bo to po prostu lepsze – dla zdrowia i domowego komfortu – mówi Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w woj. śląskim.
Największe problemy z wymianą starych kotłów dotykają mieszkańców małych gmin. W niektórych z nich nawet co trzecie źródło ciepła to nadal kopciuch. To oznacza, że lokalne władze zaprzepaściły ostatnie lata i nie wykorzystały szansy jaką dawał Program dotacyjny Czyste Powietrze. Małe gminy nie są jednak bez szans w tej walce. Udowadniają to Goczałkowice-Zdrój, gdzie – według CEEB – kopciuchy są głównym źródłem ciepła jedynie w 47 domach, co stanowi mniej niż 3% budynków jednorodzinnych. To nie przypadek, lecz efekt wieloletnich, konsekwentnych działań antysmogowych – potwierdzony pierwszym miejscem w Polsce w rankingu programu „Czyste Powietrze” za 2022 rok.
Czas kopciuchów w województwie śląskim dobiega końca. Już za sto dni ich użytkowanie będzie wykroczeniem. – Uchwała antysmogowa nie pozostawia wątpliwości: każdy, kto wciąż ogrzewa dom starym, pozaklasowym kotłem, musi go wymienić. To ostatni moment na działanie, by uniknąć stresu, kontroli i mandatu. Samorządy i programy wsparcia oferują realną pomoc. Na stronie czystepowietrze.gov.pl można sprawdzić, z jakiego dofinansowania można skorzystać i jak bezpiecznie przejść przez ten obowiązkowy proces zmiany źródła ciepła – podsumowuje Aleksandra Antes–Szewczyk z Pszczyńskiego Alarmu Smogowego.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany