Wigilia u mundurowych
Nie wszystkim będzie dane zjeść wigilijną kolację w gronie najbliższych. Poza domem na pewno będą policjanci i strażacy, którzy przyjdą do pracy z opłatkami. Strażnicy miejscy, którzy także pełnili dziś służbę, wieczorem zasiądą już przy stołach z rodziną.
Policjanci i strażacy, którzy będą dziś czuwać na naszym bezpieczeństem, przyjdą do pracy z opłatkami. Będzie skromnie: złożą sobie życzenia i zaśpiewają kolędy. Bardziej uroczyście było w środę i czwartek, kiedy służby mundurowe świętowały we własnym gronie. Strażnicy miejscy zorganizowali spotkanie opłatkowe w środę. Wzięło w nim udział około 20 osób. Nie było tych, którzy akurat pełnili służbę i śledzili kamery miejskiego monitoringu. - Złożyliśmy się po parę groszy i panie z referatu administracyjno-kadrowego przygotowały świąteczne potrawy. Nie była to wystawna wigilia. Zjedliśmy rybę, barszcz, krokiety i złożyliśmy sobie życzenia – mówi komendant straży miejskiej, Janusz Lipiński.
Dziś strażnicy pracują, ale wieczór mają już wolny. Będą mogli świętować w gronie najbliższych. - W wigilię jest dużo interwencji związanych ze świąteczną krzątanią. Ktoś komuś zastawi samochód, więc musimy działać – podkreśla Lipiński.
Policjanci, którzy w wigilię będą pełnić służbę, nie przygotowują kolacji. Mają taki charakter pracy, że nie mogą pozwolić sobie na wspólne siedzenie przy stole. Złożą sobie tylko życzenia i podzielą się opłatkiem. Podobnie jak strażnicy, w większym gronie spotkali się wcześniej. - Wczoraj w południe kierownictwo wodzisławskiej policji spotkało się z przedstawicielami samorządów i powiatów. Zaprosiliśmy również komendantów straży miejskiej i pożarnej. Był prezydent Mieczysław Kieca i starosta Tadeusz Skatuła – wylicza nadkom. Krzysztof Żołądek. Na stole królowała ryba w wielu odsłonach: był karp smażony, karp w śmietanie, koreczki rybne i śledzie. Poza tym ciasto i owoce. Uczestnicy przełamali się opłatkiem i wspólnie śpiewali. - Kolędy zaintonował oczywiście ks. prałat Bogusław Płonka – dodaje nadkomisarz.
- Poza tym każda komórka organizacyjna wodzisławskiej policji organizuje swoje spotkania. Przychodzą na nie nawet osoby, które są na urlopie. Każdy przynosi coś we własnym zakresie. Przede wszystkim są to słodycze – mówi nadkom. Żołądek.
24 godziny na dobę pełni służbę wodzisławska straż pożarna. Dziś uroczestej kolacji nie będzie. Blisko 20 pracowników straży spotkało się za to w czwartek. Było skromnie. Komendant złożył wszystkim życzenia i przełamał się z pracownikami opłatkiem.
MaS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz