Odpady z ryb lądowały w lesie!
Wczoraj na wiadukcie kolejowym na ul. Piaskowej zatrzymał się samochód dostawczy, z którego wysiadło trzech mężczyzn. Rozejrzeli się, otworzyli tylne drzwi kabiny ładunkowej i wyjęli czarne worki foliowe i beczki, w których mieściły się odpady poubojowe z ryb. Zawartość wyrzucili na pobliski nasyp kolejowy!
Wraz ze wzmożoną w okresie świątecznym sprzedażą ryb, w wodzisławskich lasach zaczęły pojawiać się odpady z ich uboju. Mimo licznych kontroli prowadzonych przez strażników miejskich, sprawcy byli nieuchwytni. Aż do wczoraj. O godzinie 13.10 strażnicy, którzy prowadzili obserwację wysypiska w rejonie lasu pomiędzy ulicami Skrzyszowską i Piaskową, zauważyli samochód dostawczy. Pojazd zatrzymał się na wiadukcie kolejowym. Wysiadło z niego trzech mężczyzn. Rozejrzeli się, otworzyli tylne drzwi kabiny ładunkowej i wyjęli z samochodu czarne worki foliowe i beczki, w których mieściły się odpady poubojowe z ryb. Zawartość wyrzucili na pobliski nasyp kolejowy.
Srażnicy niezwłocznie udali się w ich kierunku i złapali sprawców na gorącym uczynku. Jednym z nich był znany strażnikom wodzisławski handlarz ryb, któremu towarzyszyli pomocnicy. Sprawcy byli tak zaskoczeni widokiem strażników, że nawet nie próbowali się tłumaczyć i w milczeniu przyjęli wysokie mandaty za swój naganny czyn. Ponadto zostali zobowiązani do naprawy wyrządzonej szkody czyli uprzątnięcia wyrzuconych odpadów.
opr. WiN
Komentarze (0)
Dodaj komentarz