Komendant może wlepić im mandat!
Oklejone słupy, latarnie i budynki. Od wyborów minęło już sporo czasu, a plakaty z wizerunkami uśmiechniętych kandydatów nadal wiszą. Komitety miały je usunąć do 22 grudnia. Straż miejska sprawdziła, kto nadal zaśmieca miasto. Na razie zapominalscy dostali reprymendę. Później może być mandat.
Przed wyborami kandydaci wieszali swoje plakaty niemal wszędzie. Nie zawsze legalnie. Wybory za nami, a plakaty pozostały. Na problem zwrócił uwagę radny Roman Szamatowicz. - Plakaty psują wizerunek miasta. Trzeba reagować – zwrócił się prezydenta. W odpowiedzi usłyszał, że zgodnie z ordynacją wyborczą komitety, które startowały w I-szej turze wyborów, miały usunąć plakaty do 22 grudnia. Pozostali, którzy brali udział w II-giej turze, a więc w przypadku Wodzisławia prezydent Mieczysław Kieca i Anna Białek, mają czas do 5 stycznia.
22 grudnia minął, a plakaty nadal wiszą. W rozwiązaniu problemu ma pomóc straż miejska. - Poleciłem funkcjonariuszom, by sporządzili wykaz plakatów, które nie zostały usunięte – mówi komendant Janusz Lipiński. Efekem pracy strażników miejskich jest lista komitetów, które zapomniały o obowiązku usunięcia swoich materiałów wyborczych. Są to: KWW Inicjatywa Samorządowa Obywateli, KW Platforma Obywatelska RP, KW Prawo i Sprawiedliwość, KWW Wodzisławianie- ku Przyszłości, KWW Platforma Wodzisławska oraz KWW Wodzisław Śl. - Nasze Miasto.
- Poleciłem kierownikowi, by skontaktował się z komitetami lub ich pełnomocnikami i wezwał do usunięcia plakatów – zapewnia komendant Lipiński. Komitety zostały poinformowane, że jeśli do 10 stycznia nie posprzątają, mogą dostać mandat w wysokości do 500 zł. Po wskazanym przez komendanta terminie prezydent może też zlecić służbom komunalnym miasta, by usunęły plakaty, a rachunkiem obciążyć komitety.
MaS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz