Górnicy z KWK "Marcel" i KWK "Rydułtowy-Anna" dołączyli do strajku

Protesty przeciwko próbie likwidacji czterech kopalń eskalują i przybierają nowe formy. Tuż przed godziną 10. górnicy zablokowali linię kolejową prowadzącą z Katowic do Sosnowca/Mysłowic (i dalej m.in. do Warszawy/Krakowa). Trzy godziny później przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" poinformował, że do protestujących już pracowników czterech kopalń dołączyli górnicy z kolejnych czterech. Na godzinę 14. zaplanowano początek rozmów strony związkowej z panią premier Ewą Kopacz.
Trwa szósty dzień protestu przeciwko wprowadzeniu przyjętego przed rząd Planu Naprawczego dla Kompanii Węglowej SA (KW). Przypomnijmy, że dokument ten zakłada całkowitą likwidację czterech kopalń ("Bobrek-Centrum", "Brzeszcze", "Pokój" i "Sośnica-Makoszowy"). Pozostałe kopalnie należące do KW miałyby zostać przekazane nowej spółce celowej zarządzanej przez Węglokoks, oprócz kopalni "Piekary", którą przejmie spółka Węglokoks Kraj.
Od dnia ogłoszenia decyzji o przyjęciu programu przez rząd pod ziemią protestują górnicy z KWK "Brzeszcze". Wkrótce dołączyli do nich pracownicy kopalń "Bobrek-Centrum", "Pokój" i "Sośnica-Makoszowy". Równolegle protest prowadzą pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla oraz kopalnianej administracji. Dzisiaj natomiast na powierzchnię nie wyjechało kilkuset górników z KWK "Chwałowice", KWK "Jankowice", KWK "Marcel" i KWK "Rydułtowy-Anna", którzy również przystąpili do akcji strajkowej.
O godzinie 14. w siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego rozpoczną się rozmowy przedstawicieli Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego z panią premier Ewą Kopacz. Pojawienia się szefowej rządu i rozszerzenia tematyki rozmów o problemy całego górnictwa MKPS zażądał wczoraj wieczorem, po fiasku kolejnej rundy negocjacji.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz