Drogowa tragedia w Radlinie
Śledczy z wodzisławskiej komendy wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj w Radlinie. Mimo przeprowadzonej reanimacji, w szpitalu zmarł 58-latek, który nagle wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierowca osobówki był trzeźwy.
Wczoraj około 20.25 mundurowi zostali wezwani do Radlina, gdzie w rejonie skrzyżowania ulicy Rybnickiej z Mariacką doszło do potrącenia. Jak ustalili policjanci z drogówki, kierujący fordem jadąc ulicą Rybnicką w kierunku Wodzisławia, na wysokości sygnalizacji świetlnej najechał na pieszego przechodzącego przez jezdnię z prawej strony na lewą patrząc w kierunku ulicy Mariackiej.
W wyniku zdarzenia pieszy przetoczył się po masce pojazdu i upadł na ziemię. Na miejsce zdarzenia przybyło pogotowie ratunkowe, które przeprowadziło akcję reanimacyjną pieszego, a następnie zabrało mężczyznę do rybnickiego szpitala. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy życia 58-latka nie udało się uratować.
Na miejscu do późnych godzin pracowali policjanci, technicy i biegły sądowy. Śledczy będą teraz wyjaśniać dokładny przebieg i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Niewykluczone, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, na co wskazują zeznania świadków. Odpowiedź na to i inne pytania poznamy dopiero po zarządzonej sekcji zwłok. 32-letni kierowca forda był trzeźwy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz