Na Kopciuchu sala ryczała ze śmiechu

- Pierwszy pomysł na spektakl narodził się już w październiku zeszłego roku. Ale było krucho z obsadą. A zależało mi, żeby jak najwięcej mieszkańców dało się namówić do zagrania - opowiada Agata Wrożyna, dyrektor połomskiego ośrodka kultury, pomysłodawczyni i reżyserka "Kopciucha".
Z tej drugij baby to była istno motyka: pysk miała jak wrota i zgniło była do roboty. A te łod ni cery to tyż były bestyje, a do tego szpetne: jedna zezowato, a drugo bachrato. A pomiatały tym borokym chłopym i jego cerom, że zgroza. No a z drugij strony też gupi chłop, że się doł. Na dyć by wzion konsek knebla, a cion te babska zmierzłe, aż by im ta spora wylazła. No, ale taki to już boł lebioda, że swoigo słowa ni mioł - tak zaczyna się popularna bajka o Kopciuszku, tyle że w wersji śląskiej. A konkretnie połomskiej.
Można ją było wczoraj obejrzeć w Wiejskim Ośrodku Kultury i Rekreacji w Połomi. Wśród aktorów - same gwiazdy: Irka Liśnikowska - kierowniczka świetlicy w Gogołowej (w roli Kopciucha), chórzysta Ireneusz Fyrla, prywatnie wujek reżyserki spektaklu Agaty Wrożyny (wystąpił w roli Królewicza), pracownica piekarni i członkini Rady Sołeckiej Mirosława Piechaczek (Macocha), Ola Wita i sołtys Magda Herman (Siostry Kopciuszka), Antoni Salamon (ojciec "lebioda"), Aniela Skupień (Dobra Wróżka), konserwator w ośrodku kultury Alojzy Stencel (Król) i mama Oli Wity, Bronisława (Królowa), prezes chóru Bernard Maciończyk (Herold) i emeryt Jerzy Maciończyk (Narrator). Do tego grupa Krasnoludków i dwa gołębie: Justyna Sitko, pracownica biblioteki i Jacek Wita, bratanek pani Oli.
Po miesiącach prób i wielokrotnych zmianach w scenariuszu wyszła prawdziwa perełka. Spektakl wystawiono przy pełnej widowni, brawom nie było końca. Ekspresyjna gra aktorów-amatorów i prześmieszne dialogi spowodowały, że sala ryczała ze śmiechu.
Jak zapewnia dyr. Agata Wrożyna, powstała spontanicznie grupa aktorów na pewno pokaże się jeszcze szerszej publiczności.
Reportaż o tym, jak powstawał spektakl "Kopciuch" przeczytacie w kolejnym, kwietniowym numerze "Naszych Wieści Gminnych" (ukaże się na koniec kwietnia).
Galeria zdjęć tutaj
Gmina Mszana
Komentarze (1)
Dodaj komentarz