Archeologiem być...

Pierwsza część warsztatów archeologicznych za nami. Na początku trochę teorii. Dzieci poznały różne metody badań archeologicznych. Ważne było również zapoznanie się z terminologią, którą dzieci porozumiewały się podczas wykopów. Najciekawszą częścią okazało się jednak samo odkrywanie zabytków.
Mali archeolodzy wyposażeni w szpachelki, łopatki i pędzelki przystąpili do eksploracji. Wśród znalezisk znalazły się średniowieczne paciorki, gliniane naczynia, a nawet fragment zbroi kolczej i najprawdziwsza czaszka. Na koniec część najważniejsza. Określanie czasu powstania i przeznaczenia znalezionych i odpowiednio oczyszczonych zabytków.
Zabawa okazała się strzałem w dziesiątkę, a niektórzy uczestnicy zapowiedzieli, że w przyszłości na pewno zostaną archeologami.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz