Niebieskie Diabły pokonały w rzutach karnych Białe Anioły

Dobra zabawa, która dostarczyła sporo emocji – tak można podsumować mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami księży i samorządowców. Spotkanie było zacięte i obfitowało w nagłe zwroty akcji.
Rywalizacja sportowa miała ustępować pola dobrej zabawie, lecz ciężko było odeprzeć wrażenie, że obie drużyny za wszelką cenę chciały wygrać. Nic dziwnego - każde zwycięstwo cieszy. Na przeciwko siebie stanęli samorządowcy (Niebieskie Diabły) i księża (Białe Anioły). Jedni mogli liczyć na wsparcie niebios, drudzy zaś okazali się wyjątkowo biegli w kwestii prawa. Na szczęście obie drużyny na boisku prezentowały wyjątkowo wyrównany poziom. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem 1:1, zaś druga - 3:3. O zwycięstwie zadecydowały rzuty karne, które skuteczniej egzekwowały Niebieskie Diabły.
Dopisała pogoda, która przyciągnęła na widownię boiska sportowego przy Szkole Podstawowej nr 3 w Rydułtowach spore grono widzów. Każda akcja była przez nich żywo oklaskiwana, tym bardziej, że zawodnicy obu drużyn, na co dzień nie mają wiele wspólnego ze sportem, a z piłką nożną w szczególności. Drużyna Białych Aniołów składała się z księży, wśród których znalazł się m.in. proboszcz Parafii pw. św. Jacka Roman Dobosiewicz, z nim razem w drużynie znaleźli się kościelni, grabarze i kucharki. W składzie Niebieskich Diabłów znaleźli się między innymi: Przewodniczący Rady Miasta Rydułtowy Lucjan Szwan, poseł Ryszard Zawadzki, senator Adam Zdziebło, wiceburmistrz Marcin Połomski wraz z żoną oraz radny powiatu wodzisławskiego Arkadiusz Skowron. Składy były doborowe więc emocji nie brakowało, tym bardziej, że stawką meczu był puchar ufundowany i wręczany przez Burmistrz Rydułtów Kornelię Newy. Co prawda, trofeum powędrowało w ręce Niebieskich Diabłów, ale najważniejsza była dobra zabawa, która w pamięci pozostanie na długo.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz