Koło Łowieckie RÓG obchodziło jubileusz

Koło Łowieckie "Róg" liczy już sześćdziesiąt lat. Jubileusz obchodzono w sobotę w Domku Myśliwskim w Czyżowicach. Była uroczysta msza święta, przemówienie prezesa Jana Suchorończaka i uhonorowanie najaktywniejszych myśliwych. Zgromadzonym zagrali sygnaliści, a po części oficjalnej rozpoczęła się biesiada.
Około godziny 15.00, po zakończeniu uroczystej mszy świętej, w Domku Myśliwskim w Czyżowicach rozpoczęła się część oficjalna obchodów sześćdziesięciolecie Koła Łowickiego "Róg". - Cechą naszego koła jest wielopokoleniowość. Jest coś, co przyciąga za ojcem syna, za dziadkiem wnuka. Mamy w kole 4-pokoleniową rodzinę Materzoków, 3-pokojeniową rodzinę Czarkowskich czy 2-pokoleniowe rodziny Pałeszuków, Lichtorowiczów, Michałków i Marynków – wyliczał prezes Jan Suchorończak.
Koło Łowieckie "Róg" powstało w 1951 roku. Jego założycielami byli koledzy Stefan Birnbach, Daniel Las i Klemens Kubica. Na dzień dzisiejszy koło liczy 48 członków. Obecnie dzierżawi dwa obwody łowieckie o łącznej powierzchni 8579 h. Na całym terenie prowadzi zasiedlanie łowiska w bażanty – zasila łowiska bażantami zakupionymi z hodowli. Prezes Suchorończak podkreślał, że w ostatnich latach nastąpił wyraźny spadek ilości kuropatw i zajęcy, stąd od 1997 koło całkowicie zaniechało odstrzału tych gatunków zwierząt. Z kolei w planie polowań w sezonie łowieckim 2011/2012 uwzględniono następujące ilości pozyskania zwierzyny: sarny- 111 sztuk, dziki- 92 sztuki, lisy- 150 sztuk.
- Na przestrzeni sześćdziesięciu lat nasze koło zrealizowało wszystkie zamierzenia. Dzięki naszym wysiłkom stan zwierzyny łownej na terenie naszego działania systematycznie wzrastał. W pełni dbamy o środowisko i etyczne, selektywne pozyskiwanie zwierzyny łownej. Organizujemy też spotkania z młodzieżą – powiedział prezes.
Działalność koła łowieckiego "Róg" chwalili zaproszeni goście. - Działalność koła to przykład dobrego gospodarowania. Kilka lat temu w tym miejscu była stodoła. Teraz mamy piękny domek myśliwski. Poza tym poszedłem niedawno na spacer do lasu. Dukty leśne są lepiej wyłożone niż ścieżki rowerowe – podkreślił wójt Gorzyc, Piotr Oślizło.
Z kolei naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego Janusz Wyleżych życzył myśliwym opieki świętego Huberta, a wiceprezydent Wodzisławia Dariusz Szymczak zwrócił uwagę na zaangażowania członków koła w imię ochrony przyrody. - Dbacie o zrównoważony rozwój między człowiekiem a przyrodą – zaznaczył.
Obchody rocznicy powstania koła były okazją do uhonorowania najaktywniejszych myśliwych. Srebrny medal Zasługi Łowieckiej przyznany przez Naczelną Radę Łowiecką odebrali Roman Kwapuliński i Roman Oroń.
Złoty medal Zasłużony dla łowiectwa śląskiego przyznany przez Wojewódzką Radę Łowiecką w Katowicach otrzymali Mirosław Pełeszuk i Henryk Dominik. Srebrny otrzymał Józef Rydzewski.
Na wniosek koła srebrny medal Zasłużony dla łowiectwa śląskiego odebrał również rolnik Jan Grychnik, który przekazuje myśliwym paszę na dokarmianie zwierzyny.
(m)
Komentarze (1)
Dodaj komentarz