Czad jest ogromnym zagrożeniem

Niewiele potrzeba, by uratować życie i zdrowie domowników. Rozszczelnienie okna, zakup czujki i obowiązkowa raz w roku konserwacja piecyka gazowego. W lutym o tych najważniejszych zasadach mówili podczas krótkiego spotkania w spółce ...Domaro współpracujący z nią mistrzowie kominiarscy. Mieszkańcom Wodzisławia Śląskiego o tym, jak groźny jest czad, przypominają przez cały rok.
Przypomnijmy, w samym lutym w mieście doszło do kilku zdarzeń zatrucia tlenkiem węgla, z udziałem nie tylko dorosłych, ale i osób młodocianych. Niestety, czad zebrał śmiertelne żniwo. Po zaczadzeniu w mieszkaniu na os. XXX-lecia zmarła 15-letnia wodzisławianka, wcześniej zasłabła w trakcie kąpieli.
- Wśród czynników, które wpłynęły na wystąpienie tych bardzo przykrych zdarzeń w których ucierpieli mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego, należy wymienić zbyt dużą szczelność mieszkań. Do prawidłowego spalania wymagany jest dopływ powietrza. Przewody kominowe w lokalach, o których mówimy, były drożne. Natomiast nie działały one w sposób prawidłowy z racji niewystarczającego dopływu powietrza. Lokale nie posiadały wymaganych nawietrzników okiennych, które doprowadziłyby powietrze bądź nawietrzniki w danym momencie były zamknięte - tłumaczy Łukasz Malcharczyk, mistrz kominiarski i członek Korporacji Mistrzów Kominiarskich Województwa Śląskiego.
- Kolejnym czynnikiem, który miał wpływ na zdarzenia, były nieserwisowane i niesprawne piecyki ciepłej wody użytkowej, które emitowały bardzo wysoką ilość tlenku węgla. Tak wysoką, że jego emisja mogłaby stworzyć zagrożenie nie tylko dla mieszkańców danego lokalu, ale również dla osób zamieszkujących sąsiednie lokale. Z uwagi na zły stan urządzeń grzewczych, tj. gazowych piecyków ciepłej wody użytkowej, stężenie przekraczało zakres pomiaru CO - tlenku węgla specjalistycznych urządzeń Straży Pożarnej i wynosiło ponad 2000 ppm. Musimy pamiętać, że prawo nakazuje serwisowanie tego typu urządzeń co najmniej raz w roku - podkreśla Łukasz Malcharczyk. - Lokale, w których doszło do przykrych zdarzeń, nie były też wyposażone w czujki tlenku węgla, które mogłyby ostrzec lokatorów - dopowiada.
Tlenek węgla to cichy zabójca. Możemy się przed nim jednak skutecznie chronić. Pamiętajmy o najważniejszych zasadach: serwisujmy urządzenia, zadbajmy o stały dopływ powietrza, zainwestujmy w czujkę. Stosujmy się do zaleceń fachowców.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz