Pomylił ulicę Matuszczyka z torem wyścigowym

Zmiany w taryfikatorze wprowadzające wysokie mandaty za przekraczanie prędkości zdają się nie odstraszać amatorów szybkiej jazdy. Idealnym przykładem jest 32-letni kierowca zatrzymany w środę, 1 lutego, na ulicy Matuszczyka w Wodzisławiu Śląskim.
Podstawą do zatrzymania kierowcy była jego prędkość. W terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje prędkość 50 km/h pędził 112 km/h. Przekroczenie dozwolonej prędkości słono kosztowało 32-latka. Został ukarany mandatem w wysokości 2 000 zł, a na jego konto trafiło dodatkowo dziesięć punktów karnych. Prócz tego amator szybkiej jazdy na trzy miesiące pożegnał się z prawem jazdy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz