Dwa pozwy i dwie przegrane. Radni górą nad prezydentem
Mieczysław Kieca nie zaliczy ostatnich dni do udanych. Przegrał dwa procesy o naruszenie dóbr osobistych. Wytoczył je w trybie wyborczym radnemu Łukaszowi Chrząszczowi i przewodniczącemu Rady Miasta, Dezyderiuszowi Szwagrzakowi.
Pozew wobec radnego Łukasza Chrząszcza był pokłosiem odniesienia się radnego do przebudowy dworca. Rajca zilustrował plany prezydenta Wodzisławia Śląskiego memem, który przedstawial dyktatora Korei Północnej, Kim Dzong Una. Mowa o poniższym poście:
- Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego wszyscy mogli zobaczyć mem z Kim Dzong Unem. Jest to pokłosie pozwu, jaki wczoraj dostałem od Mieczysława Kiecy. Pozew dotyczył wpisu na Facebooku z 19 marca. Dzisiaj Sąd wydał postanowienie, że treści we wpisie nie naruszają dóbr osobistych Pana Kiecy i mamy prawo uważać, że Pan Kieca mami ludzi wirtualną inwestycją. Pozywanie za memy i posty na Facebooku jest niepoważne. W Wodzisław 2.0 mamy dystans do siebie i do otoczenia. Polecam Panu Kiecy to samo, a świat stanie się piękniejszy - komentuje radny Ł. Chrząszcz w mediach społecznościowych.
Warto również wspomnieć, że sąd oddalił również zarzuty kierowane pod adresem przewodniczącego Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego, Dezyderiusza Szwagrzaka. W opinii sądu przewodniczący rady w wywiadzie udzielonym prasie sformułował swe prywatne opinie, do czego miał prawo. Po przesłuchaniu świadków, w ocenie sądu, opinie te nie były nieprawdziwe.
- W przedmiotowej sprawie byliśmy przesłuchiwani przez 5 godzin. Absurdalność pięciu zarzutów, potwierdził dziś sąd, wydając wyrok. Mieczysław Kieca PRZEGRAŁ 0:5. Teraz czas na GŁÓWNĄ wygraną. Idziemy po lepsze jutro dla Miasta Wodzisławia Śląskiego - skomentował obecny przewodniczący Rady Miasta.
Mieczysławowi Kiecy przysługuje prawo do odwołania się od orzeczeń w ciągu 24 godzin.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany