Wodzisław przegrywa z większymi

Obecne władze Wodzisławia przekonują, że tworzą dobry klimat dla inwestorów. Kolejne foldery czy uczestnictwo w targach mają zachęcić i zatrzymać tu ludzi z pieniędzmi. Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta, ilu inwestorów pozyskał Wodzisław w ciągu ostatnich 4 lat?
W magistracie słyszymy, że pod kątem przygotowania oferty i zainteresowania nią potencjalnych inwestorów Wodzisław wypada całkiem nieźle. - Zgłasza się do nas mnóstwo inwestorów, trudno ich policzyć. Sprawdzają naszą ofertę, gromadzą potrzebne dane i porównują je z innymi – mówi rzecznik UM, Barbara Chrobok. - Nie ma w urzędzie projektu, łącznie z galerią Odra, która wydawała się najmniej możliwa do zrealizowania, który nie cieszyłby się zainteresowaniem inwestorów – dodaje rzecznik.
Niestety, im rozmowy posuwają się dalej, tym trudniej o sukcesy. - Wodzisław przegrywa z większymi miastami, w których jest więcej mieszkańców, a zatem inwestowanie jest bardziej zasadne ekonomicznie – tłumaczy Barbara Chrobok.
O ile trudno policzyć liczbę wstępnie zainteresowanych przedsiębiorców, łatwo określić, ilu z nich postanowiło zainwestować swoje pieniądze w Wodzisławiu. W ciągu ostatniej kadencji prezydent Mieczysław Kieca pozyskał 13 inwestorów. - Mówimy tu o sprzedaży nieruchomości i wybudowaniu na nich czegoś nowego. To przede wszystkim tereny na osiedlu 1-Maja, ul. Kokoszyckiej oraz na Olszynach– podkreśla rzecznik. Liczba może nie jest imponująca, ale, jak słyszymy w magistracie, z powodzeniem udaje się zatrzymać dotychczasowych przedsiębiorców, którzy rozwijają swóje firmy i tworzą miejsca pracy. - To bardzo ważne, jeśli nie ważniejsze. Równocześnie robimy wszystko, by zdobyć nowych – zapewnia Barbara Chrobok.
Do tej pory największym rajem dla inwestorów były tereny na Olszynach i osiedlu Batory. - W przypadku osiedla Batory mieliśmy nawet listy intencyjne. Inwestorzy pokazywali projekty i koncepcje, ale gdy doszło do przetargu, nikt się nie zgłosił – dziwi się rzecznik.
W przyszłości miasto nadal wiąże duże nadzieje z terenami na Olszynach. – Powstaje tam Śląska Fabryka Okien. Sądzimy, że firma rozpocznie boom na ten teren – twierdzi.
Sukces w pozyskiwaniu nowych inwestorów ma zapewnić udział w kolejnych targach czy drukowanie folderów i przygotowanie gadżetów. Przykładowo w lipcu miasto ogłosiło przetarg na zaprojektowanie oraz wydruk 3.000 sztuk folderów z ofertami inwestycyjnymi wraz z mapą terenów. - Tego rodzaju działania wprowadził dopiero prezydent Kieca. Wcześniej Wodzisław w ogóle nie był zapraszany na żadne konferencje czy targi, na których mogliśmy się prezentować – przypomina Barbara Chrobok i dodaje, że większość kosztów w tym zakresie pokrywają środki z UE.
MaS
Komentarze (4)
Dodaj komentarz