Stanisław Oślizło odwiedził rodzinne strony

Stanisław Oślizło to nazwisko-legenda w historii polskiego futbolu. Ten wieloletni kapitan polskiej kadry, zdobywca jedynej polskiej bramki w Pucharze Zdobywców Pucharów, 15 listopada odwiedził Radlin, aby powspominać swoje początki gry pierwszoligowej, które rozegrał w radlińskim Górniku.
Stanisław Oślizło zjawił się w Radlinie o godz. 15:00, po to by jeszcze przed spotkaniem z mieszkańcami, zwiedzić kilka obiektów sportowych w mieście. Na trasie "objazdówki" był oczywiście Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Obiekt Gimnastyczny im. L. Blanika ("Sokolnia"), oraz - rzecz jasna - boisko przy Mariackiej, gdzie Oślizło rozgrywał swoje mecze.
O godz. 17:00 kawiarenka Miejskiego Ośrodka Kultury wypełniła się po brzegi. Na spotkanie z legendą polskiego futbolu zjawili się nie tylko działacze sportowi, kibice, ale również młodzi zawodnicy z Górnika Radlin.
Niespodzianką dla gościa przygotowaną przez miasto i klub Górnik Radlin była obecność dawnego kolegi z boiska, Henryka Sachsa. Obaj Panowie otrzymali jubileuszowe, imienne koszulki "Górnika Radlin" z numerem 90, z okazji 90-lecia istnienia klubu.
Stanisław Oślizło okazał się doskonałym gawędziarzem. Jego opowieści o rozegranych meczach, zarówno z radlińskim, jak i zabrzańskim Górnikiem, o spotkaniach z piłkarzami pokroju legendarnego Pele, budziły żywe zainteresowanie, zwłaszcza młodszej części publiki. Starsi - przypominali gościowi o meczach, które pamiętali. Wśród opowieści nie zabrakło wielu dziś już wręcz kultowych, jak ta o rzucie żetonem przy meczu z AS Romą, czy o tym jak niewiele brakowało, by Stanisław Oślizło był dziś legendą Ruchu Chorzów, nie zaś Górnika Zabrze.
Organizatorem spotkania było Miasto Radlin, Klub Sportowy Górnik Radlin, Stowarzyszenie Młody Radlin oraz wodzisławsko-żorskie koło Ruchu Autonomii Śląska.
Fotorelacja dostępna jest TUTAJ
UM Radlin
fot. Remigiusz Śmietana
Komentarze (0)
Dodaj komentarz