Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności30 października 202013:37

Świat Psa widziany oczami behawiorystek

Świat Psa widziany oczami behawiorystek - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
0
Reklama
Wodzisław Śląski:

O tym, jak radzić sobie z czworonogami, jakich błędów nie popełniać w ich wychowaniu i być dobrym opiekunem opowiedziały Agnieszka Krzystała, Adrianna Anderska i Justyna Jóźwin-Sekuła, trenerki z Ośrodka Szkolenia i Terapii "Świat Psa", współorganizatorki akcji "I cztery łapy tworzą Wodzisław".

Z miłości do czworonogów i pasji do pracy z nimi powstał Ośrodek Szkolenia i Terapii "Świat Psa". Tworzą go osoby pełne zaangażowania, w to co robią. Agnieszka, Adrianna i Justyna, bo o nich mowa, nieustannie poszerzają swoją wiedzę, aby jak najlepiej przekazywać właścicielom psów sposoby osiągania harmonii w relacjach z czterołapymi przyjacielami.

Agnieszka i Adrianna są trenerkami, psimi behawiorystkami. Zgłaszają się do nich osoby, które nie wiedzą, jak zapanować nad szkodliwymi zachowaniami psów. Zajmują się psami oraz ich opiekunami, których błędne rozumienie zachowań pupili, bardzo często pogłębia ich problemy. Z kolei Justyna jest zoofizjoterapeutką. Jej zadaniem jest poprawienie zarówno fizycznego, jak i psychicznego stanu zdrowia zwierzęcia.

Opowiedzcie, jak to wszystko się zaczęło. Skąd wziął się pomysł, aby zająć się terapią psów?

Agnieszka: Wszystko zaczęło się od adopcji mojego psa. Sprawiał kłopoty wychowawcze, z którymi nie mogłam sobie poradzić. Zaczęłam czytać książki na ten temat. Chciałam zrozumieć jego zachowanie i móc temu zaradzić. Zainteresowanie przemieniło się w pasję. Pomagałam bezpańskim pieskom, wyprowadzałam na spacer pupile ze schroniska, przygotowywałam je do adopcji i pomagałam zmagać się z różnymi problemami. W 2015 roku zrobiłam kurs, zostałam psim behawiorystą. Uwielbiam to co robię.

Justyna: Jeśli chodzi o mnie to bardzo chciałam pomagać zwierzętom, ale nie w kwestii leczenia ich tylko bardziej pod kątem ruchowym. Nie ma zbyt wielu osób, które specjalizują się w tym zakresie. Niestety wiele piesków, które mają problem z poruszaniem się, ze stawami, oddawanych jest do adopcji. Opiekunowie odpuszczają sobie pracę z nimi. To błąd. Chcę pomagać. Chcę, aby psiaki czuły swobodę i mogły normalnie funkcjonować.

Adrianna: Moja historia przypomina historię Agnieszki. Również miałam problematycznego psa z którym nie mogłam sobie poradzić. Szukałam kogoś, kto pomoże mi go ujarzmić. Tak trafiłam na Agę. Wraz z moim psem uczęszczaliśmy na różne zajęcia, które prowadziła. Zauważyłam znaczną poprawę w zachowaniu mojego pupila. Pewnego dnia Aga spytała czy chciałabym u niej pracować. Zauważyła we mnie potencjał, zachęciła do współpracy, uczyła i wspierała.

Co należy zrobić, aby zostać psim trenerem bądź zoofizjoterapeutą? Studia a może wystarczy kurs?

Adrianna: Psim behawiorystą zostaje się po ukończeniu kursu zawodowego z uprawnieniami men. Szkolenia, seminaria, czytanie książek, praktyka i nieustanne poszerzanie wiedzy jest niezbędne w tym fachu. Nie należy jednak zapomnieć o tym, że miłość do zwierząt, do psiaków jest najważniejsza.

Justyna: Jeśli chodzi o fizjoterapię zwierząt to należy skończyć kurs. Zrobiłam go rok temu we Wrocławiu.

Jakie predyspozycje trzeba mieć, aby być psim behawiorystą bądź zoofizjoterapeutą?

Justyna: Bez wątpienia trzeba być osobą cierpliwą i opanowaną. Wyczuloną na sygnały, które wysyłają nam psy.

Adrianna: To prawda. Bycie dobrym obserwatorem to podstawa. Ciało psa, jego ruchy, zachowanie mówią naprawdę wiele. Dzięki bacznej obserwacji potrafimy zrozumieć, co czuje pies w danym momencie. Znajdujemy przyczynę problemu i pomagamy zrozumieć opiekunom, dlaczego ich czworonóg zachowuje się w określony sposób.

Agnieszka: Zgadzam się z tym, co mówią dziewczyny. Dodałabym jeszcze, że istotna jest umiejętność przekazywania wiedzy z zakresu postępowania z psem jego opiekunowi, właścicielowi. Jeśli tego nie ma to rodzi się problem.

Czyli szkolenie psa jest tak naprawdę szkoleniem dwóch osób? Nie tylko psa, ale i właściciela?

Adrianna: Właśnie tak. Jeśli właścicielowi nie będzie zależało to niestety my nie jesteśmy wstanie nic zmienić, nic zrobić. Właściciel musi czuć się przewodnikiem psa. Pies musi czuć, że ma pewnego przewodnika, że ma w nim oparcie. To jest najważniejsze. Do tego zachęcamy, taką wiedzę przekazujemy.

Adopcja czy kupno psa? Co lepsze i dlaczego?

Agnieszka: Moim zdaniem nie można jednoznacznie stwierdzić, co jest lepsze a co gorsze. Jeśli chodzi o adopcję to jest ona szansą dla wielu porzuconych czworonogów. Dzięki niej psy otrzymują dom. Nie wszystkie czworonogi mają taką szansę. Adoptowane zwierzęta są bardzo wdzięczne za to, że się nimi zaopiekowano. Jeśli zaś decydujemy się na zakup psa to powinniśmy wybierać pieski z rodowodem. Absolutnie nie wspieramy żadnych pseudo hodowli. One nie dają nam pewności co to za piesek, jaką ma psychikę czy jest zdrowy itp.

Adrianna: Jeśli decydujemy się na kupno psa to warto wziąć pod uwagę predyspozycję rasy. Każda rasa została po coś stworzona. Wcześniej tak dobierano, tak krzyżowano psy, aby do czegoś służyły. Np. Haski, Malamuty były psami pociągowymi. Z tego powodu potrzebują dużo aktywności, nie mogą tylko siedzieć w domu.

Agnieszka: Psy lubią ruch. Jedne bardziej, drugie mniej umiarkowanie. Jeśli nie jesteśmy zwolennikami długich spacerów to wybieramy psa starszego, bo ten prawdopodobnie nie będzie potrzebował aż tak dużej aktywności. Wówczas będziemy mieć idealnego kompana dla siebie.

Adrianna: W dzisiejszych czasach ludzie bardzo często wybierają psa ze względu na wygląd. To nie jest odpowiednia motywacja do jego posiadania. To jest najgorsze, co możemy zrobić czworonogom. Nasze cechy charakteru, doświadczenie życiowe, aktywność fizyczna i sposób w jaki postrzegamy świat to wytyczne, którymi powinniśmy kierować się w podjęciu decyzji, która rasa psa będzie do nas pasowała.

Porozmawiajmy o najczęściej powielanych błędach przez opiekunów psów. Które uważacie za najbardziej szkodliwe dla czworonogów?

Agnieszka: Przelewanie nadmiernej miłości na psa i uczłowieczanie go. Opiekunowie bardzo często zapominają o tym, że psy są inne niż my - ludzie. A co za tym idzie, mają inne potrzeby.

Adrianna: Dokładnie. Bardzo często w ten sposób zachowują się ludzie, którzy adoptują psy. Myślą, że psy miały wcześniej źle i chcą to nadrobić. To rodzi wiele problemów. Psy stają się przez to niepewne siebie, lękliwie.

Jak więc traktować psa?

Agnieszka: Przede wszystkim spełniać jego potrzeby, tj. potrzebę węszenia, spacerów, pozyskiwania jedzenia, czyli to co jest dla niego naturalne. Nie dajemy psu wszystkiego pod nos. Pupil powinien zapracować na jedzenie, na zabawę, na kontakt z nami.

Adrianna: Właśnie, ludzie nie zaspakajają potrzeb o których mówiła Agnieszka. Wiele psów nie ma swojej dziennej rutyny.

Agnieszka: Psy bardzo lubią rutynę. Bardzo dobrze się czują w rutynie. Podobne godziny wyjścia na spacer, odpoczynku, karmienia. To jest bardzo ważne, bo wtedy pies czuje się bezpiecznie. Wie, jak będzie wyglądać jego dzień. Jeśli tej rutyny brakuje to pies czuje się niestabilnie, może być sfrustrowany, zdenerwowany, może pojawiać się u niego nadpobudliwość, gryzienie, wokalizacja itp.

Justyna: Nie zapominajmy o obserwowaniu sposobu, w jaki porusza się czworonóg. Jeśli pies kuleje od dłuższego czasu to oznacza, że coś jest nie tak. Jeśli opiekun z tym nic nie zrobi to może dojść np. do zerwania, uszkodzenia tkanek. Jeśli pies któryś dzień z rzędu jest obolały albo ospały to idźmy z nim do weterynarza i sprawdźmy czy wszystko jest w porządku. Nie odkładajmy tego w czasie. Nie zapomnijmy także o tym, że jedzenie, którym karminy psiaki powinno być do nich odpowiednio dobrane. Karma musi być dostosowana do wielkości, indywidualnych potrzeb i aktywności psa. I tak np. jeśli decyduję się na dużego psa to muszę mu zapewnić taką karmę, które spełni całe jego zapotrzebowanie energetyczne. Nie dajemy mu tańszej karmy, bo dużo je. To tak nie działa.

Adrianna: Jeszcze odnośnie szkolenia psów to bardzo często spotykamy się z tym, że właściciele psów oczekują szybkich efektów. Każdy pies jest inny, wymaga indywidualnego podejścia. Czasem efekty przychodzą szybciej, czasem później. Szkolenie można porównać do wychowywania dziecka. Wymaga szczególnego zaangażowania.

Gdzie można Was znaleźć?

Agnieszka: Działamy na terenie Wodzisławia Śląskiego, Podbucza a od jakiegoś czasu prowadzimy także zajęcia w Raciborzu. Głównym celem działalności naszego ośrodka jest poprawa komunikacji między ludźmi a psami, która opiera się przede wszystkim na zrozumieniu psa. Prowadzone przez nas zajęcia stanowią także okazję do przyjemnego oraz pożytecznego spędzenia czasu ze swoim pupilem. Oferujemy m.in.: zajęcia z posłuszeństwa prowadzone w grupie, zajęcia dla szczeniaków, zajęcia z zakresu socjalizacji, terapię behawioralną dla psów z problemami, warsztaty węchowe, tj.: tropienie użytkowe, tropienie sportowe, detekcję węchową.

Adrianna: Ponadto jesteśmy organizatorkami spacerów z psami, które mają na celu przede wszystkim socjalizację z innymi psami oraz ludźmi. Tego typu inicjatywy integrują środowisko miłośników psów.

Agnieszka: Zapraszamy do kontaktu telefonicznego (nr tel. 721 837 057), e-mailowego: szkoleniaswiatpsa@gmail.com lub za pośrednictwem portalu Facebook.

Autor: wodzislaw-slaski.pl, redakcja@naszwodzislaw.com

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności17 kwietnia 202413:29

Gorzyccy policjanci spełnili marzenie Bartka [FOTO]

Gorzyccy policjanci spełnili marzenie Bartka [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
KPP Wodzisław Śląski
Reklama
Kultura i Edukacja16 kwietnia 202406:17

Za nami VI Festiwal Akademicki

Za nami VI Festiwal Akademicki - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.